Zatrzymano nastolatka, który zgłaszał fałszywe alarmy
Policjanci z Lubina (Dolnośląskie) zatrzymali 14-latka, który dla żartów losowo wybierał numery telefonów i informował o podłożonej bombie. W kilku przypadkach żądał pieniędzy.
08.11.2006 13:45
Do lubińskich policjantów zadzwoniły dwie osoby informujące o tajemniczych telefonach z groźbami o podłożonej bombie. Natychmiast wysłaliśmy tam ekipy sprawdzające, ale nie było żadnych ładunków - powiedziała Elwira Zboińska z lubińskiej policji. Dzięki współpracy z policją wrocławską udało się ustalić sprawcę.
Żartowniś jest mieszkańcem Wałbrzycha. Jak powiedział policji, telefonował tylko dla rozrywki. Wszystkie numery zaczynał od kierunkowego 076, czyli dzwonił na teren byłego województwa legnickiego. Informował o podłożeniu bomby, czasami żądał też pieniędzy - powiedziała Zboińska.
Nastolatek został przewieziony do policyjnej izby dziecka. Chłopiec tłumaczył, że nie wiedział, jak groźne popełnia czyny, ani że jest to karalne.
Sprawą 14-latka zajmie się Sąd Rodzinny w Wałbrzychu. Może mu grozić nawet osadzenie w poprawczaku. Niewykluczone też, że jego opiekunowie będą musieli ponieść koszty przeprowadzonych przez policję akcji - zdecyduje o tym sąd.