Zatrzymano Francuza, który uciekł śmigłowcem z więzienia
Włoska policja zatrzymała w rejonie Wenecji Francuza Erica Ferdinanda, który stał się 15 kwietnia bohaterem niezwykłej ucieczki śmigłowcem z
belgijskiego więzienia.
31.05.2007 | aktual.: 31.05.2007 18:43
33-letni Ferdinand został złapany w Mirano razem z jednym z kompanów, którzy brali udział w spektakularnej ucieczce, 20-letnim Nassimem Chantim. Obaj są ścigani na podstawie europejskiego listu gończego za kradzież czeków i handel bronią na terenie Francji i Hiszpanii.
Ferdinand najpierw uciekł policji hiszpańskiej na jednej z ulic Gerony (północno-wschodnia Hiszpania) podczas rekonstrukcji wydarzeń związanych z przemytem broni.
Po powtórnym aresztowaniu i osadzeniu go w belgijskim więzieniu, Ferdinand uciekł śmigłowcem, który uprowadzili, terroryzując pilota, dwaj wspólnicy francuskiego przestępcy. Maszyna wylądowała podczas spaceru pensjonariuszy na więziennym podwórzu i zabrała Ferdinanda.
Śmigłowiec z uciekinierem wylądował o kilkaset metrów od więzienia na wojskowym poligonie, gdzie czekał już w sportowym samochodzie inny kompan.
W chwili zatrzymania w Mirano Ferdinand miał przy sobie fałszywe dokumenty. Prawdopodobnie przygotowywał nowe "przedsięwzięcie", tym razem na terenie Włoch - twierdzi włoska policja.