Trwa ładowanie...
d15uxgx
chiny
11-12-2005 07:05

Zatrzymano dowódcę oddziału, odpowiedzialnego za atak na chłopów

Władze chińskie poinformowały o zatrzymaniu dowódcy oddziału sił bezpieczeństwa, odpowiedzialnego za atak na demonstrujących chłopów na południu Chin.

d15uxgx
d15uxgx

W sobotę władze po raz pierwszy potwierdziły wcześniejsze informacje organizacji, zajmujących się obroną praw człowieka, iż w jednej z wsi w prowincji Guangdong (Kuantung) policja we wtorek otworzyła ogień do ludzi, protestujących przeciwko zajmowaniu ich ziemi pod budowę elektrowni. Przyznano, że zginęły trzy osoby a osiem zostało rannych. Zdaniem niezależnych źródeł, zabito około 20 demonstrantów.

Według Amnesty International, do incydentu doszło 6 grudnia we wsi Dongzhou w południowej prowincji Guangdong. Protestujący zablokowali drogę, budując na niej wysokie barykady, by w ten sposób nie dopuścić do konfiskaty ziemi pod budowę planowanej przez władze elektrowni wiatrowej. Według wersji podanej w sobotę przez oficjalną agencję Xinhua, powołującą się na władze prowincji Guangdong, setki uzbrojonych wieśniaków, "podburzonych przez kilku podżegaczy", zaatakowały policję, dopuszczając się "poważnego naruszenia prawa".

Wieśniacy byli uzbrojeni w noże, żelazne pręty, kije, dynamit i koktajle Mołotowa - poinformowała Xinhua. Policja użyła gazu łzawiącego, żeby rozpędzić tłum i zatrzymała dwóch "rebeliantów". Według Xinhua, napastnicy "przegrupowali siły" i po zapadnięciu zmroku zaatakowali policjantów materiałami wybuchowymi. "Policja została zmuszona do użycia broni palnej" - podała w sobotę chińska agencja.

d15uxgx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15uxgx
Więcej tematów