Były senator PO i szef organizacji przedsiębiorców usłyszeli zarzuty
CBA oraz CBŚP w środę niespodziewanie zatrzymały m.in. prezesa Konfederacji Lewiatan Macieja Wituckiego oraz byłego senatora PO Tomasza Misiaka. Jak podaje Radio Zet, w czwartek zatrzymani usłyszeli zarzuty m.in. prania brudnych pieniędzy i działania na szkodę 22 tys. pracowników.
13.10.2022 | aktual.: 13.10.2022 14:25
Jak informowało CBA, zatrzymań dokonano w związku ze śledztwem w sprawie wielomilionowych wyłudzeń z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w latach 2010-19.
Pełnomocnik Misiaka wydał w środę oświadczenie, w którym podkreślił, że jego klient uważa się za osobę niewinną, wyraża zgodę na publikowanie wizerunku i pełnego nazwiska, a "po zakończeniu czynności prowadzonych przez prokuraturę, Tomasz Misiak odniesie się do treści stawianych mu zarzutów".
Jednak zatrzymanych jest więcej. Oprócz Wituckiego i Misiaka, CBA i CBŚP zatrzymały też w tej sprawie Iwonę Sz. i Tomasza H. Cała czwórka była kiedyś związana z Work Service.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: plan na odwołanie premiera. Jasne wezwanie
O co chodzi ze sprawą Work Service?
Work Sevice to spółka akcyjna będąca agencją pracy tymczasowej. Jej założycielem i wiceprezesem był Tomasz Misiak - senator w latach 2005-2011 z ramienia PO. Firma w 2009 r. podpisała z Agencją Rozwoju Przemysłu (w ramach konkursu) umowę na szkolenia i doradztwo świadczone przez DGA oraz pośrednictwo pracy świadczone przez Work Service dla pracowników zwalnianych ze stoczni w Gdyni i Szczecinie.
Jesienią 2008 r. natomiast Tomasz Misiak był przewodniczącym senackiej Komisji Gospodarki Narodowej w okresie prac nad ustawą dotyczącą przemysłu stoczniowego.
17 marca 2009 r. senator odszedł z PO i jej klubu parlamentarnego po tym, jak Donald Tusk zapowiedział złożenie wniosku o jego wykluczenie z tych gremiów. Zrezygnował także z kierowania i z członkostwa w Komisji Gospodarki Narodowej.
W raporcie Ministerstwa Skarbu Państwa stwierdzono, że wybór związanej z senatorem firmy Work Service, która doradzała zwalnianym stoczniowcom, odbył się zgodnie z prawem. Część mediów opublikowała sprostowania wcześniej przedstawianych informacji w tej sprawie.
Źródło: Radio Zet