Zatrzymanie Husajna może dużo zmienić w Iraku
"Traktujemy tę informację jako dobrą
informację" - tak skomentował doniesienia o zatrzymaniu Saddama Husajna minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński.
Szef resortu wypowiedział się w tej sprawie na szczecińskim cmentarzu centralnym, gdzie - w obecności m.in. wdowy i córki - złożył wieniec na grobie podpułkownika Hieronima Kupczyka, polskiego oficera, który 6 listopada zginął w Iraku.
"To bardzo wiele może zmienić w Iraku, lecz niekoniecznie w najbliższych dniach" - podkreślił Szmajdziński. Poinformował, że szef Sztabu Generalnego wydał polecenie dowódcy wielonarodowej dywizji gen. Andrzejowi Tyszkiewiczowi wzmożenia czujności. "Pierwsze dni to może być jeszcze odreagowanie: ataki nienawiści, niechęci i żalu po zatrzymanym przywódcy. Ale dla całej sprawy, dla stabilizacji w Iraku to jest bardzo dobra informacja" - mówił minister.
"W dłuższej perspektywie możemy oczekiwać, że od dziś będziemy mieli do czynienia ze stabilizowaniem się sytuacji" - podkreślił.
Pytany, czy w związku z zatrzymaniem Husajna dojdzie w terminie do wymiany polskich żołnierzy w Iraku minister powiedział, że oczywiście tak. "To zadanie realizujemy. Sześć miesięcy mija i ani dnia dużej" - zaznaczył. Zapowiedział płynne przejęcie obowiązków przez nową zmianę i dalszą realizację zadań w Iraku. "Mam nadzieję, że w lepszych warunkach militarnych i większym bezpieczeństwie" - dodał.
Pytany o stan zdrowie ciężej rannego w ostatnich dniach polskiego żołnierza w Iraku minister powiedział, że jest on dobry i najprawdopodobniej żołnierz ten będzie 16 grudnia przetransportowany do bazy wojskowej w niemieckim Ramstein, a stamtąd do Polski.