Zatrzymania w śledztwie dot. Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów
Cztery osoby zatrzymano w śledztwie dotyczącym inwestycji finansowych Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i jego spółki-córki. Zarzuty dotyczą m.in. oszustw na łącznie 20 mln zł i wyprania ponad 5 mln brudnych pieniędzy.
24.04.2015 | aktual.: 15.10.2015 17:54
Działające na obszarze 4,3 tys. km kw. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów (GPW)
jest największą w Polsce firmą wodociągową. Należy w większości do samorządu woj. śląskiego. W 2013 r. spółka miała prawie 170 mln zł straty - w efekcie ryzykownych inwestycji poprzedniego zarządu oraz zaangażowania w sprawy związane z działaniem Kolei Śląskich.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości GPW i GPW Dystrybucja w zakresie inwestycji środków pieniężnych trwa od początku 2014 r. Jak poinformowała PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach prok. Marta Zawada-Dybek, zatrzymań dokonano w wątku śledztwa dotyczącym współpracy prywatnej spółki z Warszawy z GPW i GPW Dystrybucja.
Według prok. Zawady-Dybek we wtorek i środę Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało na zarządzenie prokuratora łącznie cztery osoby. Członkom zarządu warszawskiej spółki Arkadiuszowi P. i Marzenie N.K. oraz faktycznie zarządzającemu tą spółką Arturowi K. przedstawiono zarzuty dwóch oszustw oraz prania brudnych pieniędzy.
Jak wynika z informacji prokuratury, zarzucane tym podejrzanym oszustwa opiewają na kwoty: 5 mln zł - na szkodę GPW Dystrybucja oraz 15 mln zł - na szkodę Funduszu Inwestycyjnego Ipopema. Zarzut prania brudnych pieniędzy dotyczy ponad 5 mln zł i wiąże się z wcześniej wyłudzonymi kwotami.
Arturowi K. przedstawiono też zarzuty posłużenia się podrobionym dokumentem umowy poręczenia inwestycyjnego oraz nakłanianiem rzeczoznawcy majątkowego do poświadczenia nieprawdy w operatach szacunkowych dot. wyceny zabezpieczeń inwestycji. Czwarty zatrzymany, Przemysław T., również usłyszał zarzut związany z nakłanianiem rzeczoznawcy do poświadczenia nieprawdy w operatach szacunkowych.
Podejrzani, poza Przemysławem T., nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Złożyli wyjaśnienia zawierające ich własną linię obrony.
Wobec Artura K. prokurator skierował do sądu wniosek o aresztowanie na trzy miesiące, który ma być rozpoznany jeszcze w piątek. Wobec pozostałych prokurator zastosował poręczenia majątkowe w wysokości od 10 tys. zł do 125 tys. zł, a wobec Przemysława T. dodatkowo dozór policji.
Wcześniej w śledztwie zarzuty przedstawiono rzeczoznawcy majątkowemu oraz jego córce za poświadczania nieprawdy w operatach szacunkowych dotyczących wyceny nieruchomości, stanowiących zabezpieczenie inwestycji. Osoby te nie były zatrzymywane.
GPW to kluczowy dostawca wody dla aglomeracji katowickiej. W październiku 2013 r. stanowisko stracił poprzedni prezes spółki. Miało to związek m.in. z poręczeniem przez GPW obligacji należącej do Kolei Śląskich firmy Inteko. W ten sposób firma uczestniczyła w tworzeniu i rozwoju samorządowego przewoźnika, który w grudniu 2012 r. przejął całość przewozów kolejowych w regionie. Związany z tym chaos doprowadził do dymisji marszałka woj. śląskiego i prezesa Kolei Śląskich.
Według ocen przedstawicieli Kolei oraz samorządu woj. śląskiego ze spółki Inteko, nad którą w pewnym momencie Koleje Śląskie straciły kontrolę, wyprowadzono ok. 35 mln zł publicznych środków - w większości ostatecznie na szkodę GPW.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Kolejach Śląskich prowadzi katowicka prokuratura. W czerwcu ub.r. na jej polecenie zatrzymano sześć osób - poza przedstawicielami Kolei także b. prezesa i b. wiceprezesa GPW. Byłym szefom tej firmy postawiono zarzuty działania na jej szkodę i wyrządzenia strat na ponad 7 mln zł.
Jak wyjaśniał jesienią ub. roku b. marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła rzeczywista strata GPW za 2013 r. wyniosła ponad 30 mln zł, a strata w wysokości 168 mln zł, to tzw. strata bilansowa - w związku z ryzykowną działalnością zawiązano bowiem rezerwy finansowe na ok. 129 mln zł.
Po zmianie kierownictwa oraz polityki finansowej GPW uporządkowało strukturę i wróciło do podstawowej działalności, czyli produkcji, dystrybucji i sprzedaży wody. Spółka wycofała się też z ryzykownych instrumentów finansowych i wytoczyła kilkanaście procesów skutkujących postępowaniami egzekucyjnymi i zwrotem części środków - dotąd odzyskała ok. 26 mln zł.
W 2010 r. GPW miało 14,5 mln zł zysku, w 2011 r. - 20,9 mln zł zysku, a w 2012 r. - 23,8 mln zł zysku. Wynik finansowy za 2014 r. spółka przedstawi na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy wyznaczonym na 22 maja. Jednocześnie - zgodnie z polityką władz województwa - spółka podejmuje działania organizacyjne zmierzające w kierunku działalności non-profit.