Zatrzymania opozycjonistów przed Dniem Wolności na Białorusi
Kliku działaczy młodzieżowych zostało zatrzymanych w Mińsku przed przypadającym w niedzielę Dniem Wolności, obchodzonym przez opozycję w rocznicę proklamowania w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej.
W czwartek wieczorem zatrzymano dwoje działaczy kampanii "Rewolucja Poprzez Sieci Społecznościowe" Nastę Szulejkę oraz Michaiła Kostka. Zarzucono im wywieszenie pod kopułą centrum handlowego "Stolica" biało-czerwono-białej historycznej flagi Białorusi, zakazanej przez obecne władze.
Jak informuje Radio Swaboda, opozycjoniści znajdują się obecnie w areszcie i w ich sprawie jest spisywany protokół za drobne chuligaństwo polegające na zorganizowaniu nielegalnej akcji i udziału w niej.
Również w czwartek wieczorem zatrzymano działaczy organizacji Mody Front Ramana Pratasiewicza i Mikołę Dziemidzienkę, którzy wyszli na spotkanie grupie swoich kolegów opuszczających miński areszt - informuje Centrum Praw Człowieka "Wiasna". Tego pierwszego zwolniono, a w sprawie drugiego spisano protokół za drobne chuligaństwo.
Wnioski o zgodę na zorganizowanie różnych imprez w tegoroczny Dzień Wolności złożyły środowiska opozycyjne w wielu miastach Białorusi, ale władze zezwoliły jak dotąd tylko na wiec i pochód w Mińsku od Akademii Nauk do placu Bangalore. Demonstracja ma się zakończyć koncertem.
W ubiegłym roku opozycja chciała przeprowadzić wiec i pochód od placu Jakuba Kołasa do skweru Janki Kupały w sercu Mińska, ale dostała zgodę tylko na wiec na leżącym dalej od centrum placu Bangalore. Mimo to opozycjoniści próbowali przyjść pod pomnik Kupały na skwerze noszącym jego imię, by złożyć tam kwiaty, a także na plac Jakuba Kołasa. Milicja zatrzymała wówczas ponad 50 osób.
Dzień Wolności to zakazane przez obecne władze białoruskie święto niepodległości, obchodzone w rocznicę proklamowania w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej - pierwszego w historii państwa białoruskiego.