Zatrzymani za wystawianie tzw. lewych zwolnień lekarskich
17 osób, w tym lekarza i pielęgniarkę z Przemyśla, zatrzymali policjanci, specjalizujący się w zwalczaniu korupcji. To efekt sprawy rozpracowywanej od kilku tygodni przez funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie i Sekcji do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu - poinformował mł. asp. Paweł Międlar z zespołu prasowego
rzeszowskiej KWP.
20.06.2006 10:00
41-letni lekarz miał wystawiać rzekomo chorym tzw. lewe zaświadczenia o niezdolności do pracy, biorąc za to łapówki. Jego pacjentami były osoby prowadzące działalność gospodarczą. Na podstawie zaświadczeń o rzekomej chorobie wyłudzały potem z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nienależne im zasiłki chorobowe. Straty ZUS szacuje się w tej chwili na 120 tys. zł - powiedział Międlar.
Lekarzowi, na którym ciąży zarzut przekupstwa, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, pomagała pielęgniarka, pośrednicząca w procederze. Pozostałe osoby, mieszkańcy powiatu przemyskiego (głównie drobni przedsiębiorcy), które "kupowały" zwolnienia lekarskie, odpowiedzą za wyłudzenia.
11 osób po przesłuchaniach w Prokuraturze Okręgowej w Przemyślu zwolniono. Pozostałe, wśród nich lekarz i pielęgniarka, przebywają w policyjnych aresztach. Niebawem zapadną decyzje co do środków zapobiegawczych. Planowane są kolejne zatrzymania - dodał Międlar.
