Zatrzymani sprawcy włamania do auta rabina
Gdańska policja zatrzymała czterech
nastolatków w wieku od 15 do 17 lat zamieszanych we włamanie do
auta naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha. Funkcjonariusze
odzyskali skradzione dokumenty rabina. Zatrzymani przyznali się do
przestępstwa.
20.10.2006 | aktual.: 20.10.2006 13:18
Rzecznik pomorskiej policji Danuta Wołk-Karaczewska poinformowała, że do zatrzymania doszło w czwartek.
Do włamania i kradzieży teczki, w której było ok. 4 tys. 500 zł palmtop, karty bankomatowe i dokumenty doszło we wtorek po południu na niestrzeżonym parkingu przy urzędzie wojewódzkim w Gdańsku. Schudrich był na spotkaniu z kierownictwem Wydziału Spraw Obywatelskich i Migracji w urzędzie. Straty łącznie oszacowano na ok. 7 tys. 500 zł.
Jak ustaliła policja, szybę w bmw rabina wybił 16-latek. Zabrał teczkę i uciekł wraz ze swoimi dwoma kompanami w wieku 15 i 17 lat, którzy w tym czasie stali na czatach. W kryjówce, w bunkrze z czasów II wojny światowej, 15 i 17-latek przejrzeli torbę.
Kiedy zobaczyli, że są tam pieniądze i palmtop, okłamali 16-latka mówiąc, że niczego tam nie ma oprócz bezwartościowych papierów. Wszystko wrzucili do komina bunkra. Ta dwójka wróciła tam niebawem i podzieliła się łupem. Za skradzione pieniądze chłopcy kupili sobie adidasy, dresy i skuter, który schowali w komórce pod schodami w mieszkaniu jednego z nich- poinformowała rzecznik.
Znalezionego w torbie palmtopa przekazali na przechowanie 16-letniemu znajomemu, dając mu za to 5 dolarów USA.
16-letni włamywacz o tym, że został oszukany przez kolegów dowiedział się po tym, jak usłyszał informację w mediach.
Obecnie 17-latek, najstarszy z zamieszanych w kradzież przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Będzie odpowiadał za przestępstwo jak dorosły. Grozi mu do 10 lat wiezienia. Pozostali nieletni staną przed sądem rodzinnym.