Zatrzymana grupa gangsterów z Podbeskidzia
Siedmioro członków działającego przez ponad półtora roku gangu, zajmującego się m.in. kradzieżą samochodów i handlem narkotykami na terenie Polski, Czech i Słowacji, zatrzymała policja.
08.01.2008 | aktual.: 08.01.2008 12:49
Jak poinformował rzecznik śląskiej policji Andrzej Gąska, w akcji przygotowanej przez śląski zarząd Centralnego Biura Śledczego i śląską policję w pierwszych dniach stycznia zatrzymano dwie kobiety i pięciu mężczyzn mieszkających w Bielsku-Białej i okolicach. Sześć osób, w tym 37-letni szef grupy, zostało już aresztowanych.
Wszyscy przestępcy usłyszeli zarzuty uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej. Poszczególnym jej członkom zarzucono też handel narkotykami, nielegalne posiadanie broni palnej i amunicji, fałszerstwa kart płatniczych i dokumentów, fikcyjnych transakcji sprzedaży samochodów oraz przygotowania do wyłudzenia danych z kart bankomatowych - podał Gąska.
Jak wyjaśnił, za udowodnione już czyny wszystkim zatrzymanym może grozić kara do 8 lat więzienia. Zaznaczył, że prowadzący sprawę śledczy CBŚ oraz prokuratorzy z Cieszyna uważają sprawę za rozwojową, dlatego nie chcą informować o szczegółach popełnionych przez gangsterów przestępstw ani możliwych powiązań grupy z innymi gangami.
Wiadomo, że kierowana przez 37-latka z Bielska-Białej grupa funkcjonowała co najmniej od połowy 2006 r., prawdopodobnie współpracując z podobnymi gangami działającymi w Czechach i na Słowacji. Jej członkowie czerpali dochody m.in. z przestępstw związanych z kradzieżą samochodów, a także handlu narkotykami i innymi środkami psychoaktywnymi.
Podczas dokonywanych między 2 a 4 stycznia zatrzymań bielscy policjanci zabezpieczyli m.in. dziesięć samochodów osobowych, w tym: BMW Z3, audi A6, toyotę camry i volkswageny phaeton oraz sharan, dwa quady oraz skuter wodny o łącznej wartości około 1,5 mln zł. Znaleźli też prawdopodobnie pochodzące z kradzieży lub przemytu dzieła sztuki - obrazy, ikony i rzeźby.
Podczas przeszukań w mieszkaniach członków gangu policjanci znaleźli pokaźną ilość narkotyków (ekstazy, kokainę, amfetaminę i marihuanę). Jedna z zatrzymanych kobiet przechowywała też ok. 10 kg silnego leku nasennego, w połączeniu z alkoholem wywołującego kilkugodzinną amnezję - dlatego używanego jako tzw. pigułka gwałtu.
Choć wiadomo, że członkowie gangu byli przygotowani do fałszowania kart płatniczych, nie udowodniono im na razie kradzieży danych z takich kart. Nie wiadomo czy znalezione u zatrzymanych cztery elektroniczne urządzenia, tzw. nakładki na czytniki bankomatów, służące do wyłudzania danych z kart płatniczych klientów, były już wykorzystywane.
Zatrzymań członków gangu dokonano mimo tego, że przestępcy próbowali uprzedzać ruchy funkcjonariuszy podsłuchując ich za pomocą radiostacji odbierającej policyjne częstotliwości. Na wniosek policji i prokuratury sąd aresztował już sześć zatrzymanych osób, jedna z kobiet objęta została policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju.