Zatrzymali samochód, bo... nie widzieli kierowcy
Drawska drogówka zatrzymała pijanego mężczyznę, który był pasażerem samochodu prowadzonego przez 12-latkę. Jak informuje Radio Koszalin, mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie twierdził, że uczył swoją córkę jeździć.
13.09.2010 | aktual.: 13.09.2010 11:03
Policjanci zauważyli jadącą w ich kierunku toyotę z pasażerem na przednim siedzeniu. W samochodzie nie mogli dostrzec kierowcy, dlatego zatrzymali pojazd do kontroli. Jak się okazało za kierownicą siedziała 12- letnia dziewczynka.
Pasażerem natomiast był jej ojciec, który miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ojciec oświadczył, że właśnie uczy córkę jeździć. Dodał, że woli szkolić ją sam a niżeli miała by to robić jakaś "nauka jazdy".
Za umożliwienie prowadzenia pojazdu na drodze publicznej osobie nie mającej wymaganych uprawnień grozi kara grzywny. W tej sytuacji beztroskiemu ojcu oprócz konsekwencji finansowych może grozić zarzut za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo.