Zatrzymali auto, wywlekli pasażerów. Policjanci pomylili pojazd

Fatalna pomyłka na autostradzie A4 pod Rzeszowem. Policja zatrzymała samochód, którym mieli przemieszczać się przestępcy. Po wywleczeniu pasażerów z auta okazało się, że mundurowi pomylili pojazdy.

Policja kogut policyjny na sygnale radiowóz
Policja kogut policyjny na sygnale radiowóz
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
Justyna Lasota-Krawczyk

Brawurowa akcja policji zmieniła się w ciąg fatalnych pomyłek. W nocy z 12 na 13 listopada policjanci z Krakowa i Rzeszowa przeprowadzili akcję na A4, mającą na celu zatrzymanie groźnych przestępców.

Zatrzymano samochód, po wybiciu szyb pasażerowie zostali siłą wyciągnięci z pojazdu. Szybko okazało się, że doszło do pomyłki, a policjanci obezwładnili dwóch niewinnych mężczyzn.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policjanci się tłumaczą

Jak poinformował "Fakt" rzecznik krakowskiej policji Piotr Szpiech, ofiarom pomyłki zapewniono pomoc medyczną i psychologiczną, z której nie skorzystali.

- Mężczyźni nie odnieśli poważniejszych obrażeń i hospitalizacja nie była konieczna. Roszczenia zostaną omówione w ramach postępowania szkodowego - zapewnił rzecznik. Policjanci tłumaczą pomyłkę tym, że była noc i kiepska pogoda.

Przestępcy nie zdołali uciec

Policjanci, jak tylko zorientowali się o popełnionej pomyłce, ruszyli w pościg za prawdziwymi przestępcami, którzy zostali zatrzymani w Rzeszowie.

Podczas ucieczki, przestępcy staranowali radiowóz i próbowali uciec pieszo. Jeden z nich odrzucił broń, co zmusiło funkcjonariuszy do oddania strzałów ostrzegawczych. Zatrzymano trzech mężczyzn, nikt nie został ranny.

Źródło: "Fakt", WP Wiadomości

pościgakcja policjistrzały ostrzegawcze
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (97)