Zatrważający obraz szkoły
W ubiegłym roku szkolnym aż dziewięciu małopolskich uczniów uległo w szkole śmiertelnym wypadkom. 170 dzieci zostało ciężko rannych. W porównaniu z ubiegłymi latami był to wyjątkowo niebezpieczny rok - podsumowuje "Dziennik Polski".
06.12.2005 | aktual.: 06.12.2005 08:00
Z danych małopolskiego kuratorium oświaty, do których udało się dotrzeć gazecie wyłania się zatrważający obraz szkoły. Okazuje się, że jest ona jednym z najbardziej niebezpiecznych dla dzieci miejsc.
Ze szkoły do domu nie wróciło w ubiegłym roku szkolnym (2004/2005) sześciu chłopców i trzy dziewczynki. Większość z nich była uczniami szkoły podstawowej (3) i gimnazjum (2). Pozostałe wypadki śmiertelne wydarzyły się na terenie szkół ponadgimnazjalnych, burs i internatów.
Pięcioro dzieci zmarło w trakcie lekcji, w tym dwoje na zajęciach z wychowania fizycznego. Jedno na szkolnej wycieczcie, a jedno uległo śmiertelnemu wypadkowi w trakcie przerwy. W podstawówkach i gimnazjach dochodzi też do największej liczby ciężkich wypadków, takich jak otwarte złamania, urazy wewnętrzne, a nawet utrata części ciała.
Takim poważnym urazom uległo w ubiegłym roku 171 małopolskich uczniów. Większość z nich doznało urazu podczas lekcji wf (91). Szkolny korytarz okazał się wyjątkowo niebezpieczny dla 23 uczniów, natomiast trzech zostało kalekami w sali lekcyjnej. Dzieci najczęściej łamią ręce i nogi, skręcają stawy, doznają wewnętrznych i zewnętrznych urazów, a dwoje straciło w szkole jakąś część ciała.
Jak wynika z danych kuratorium najbardziej narażone na uszkodzenia są kończyny uczniów oraz ich głowy. Przyczyną największej liczby wypadków są przypadkowe popchnięcia, uderzenia i kolizje z innymi uczniami.
Czworo dzieci doznało urazu na skutek pobicia (w tym jedna dziewczynka). Jeden chłopiec stał się ofiarą złego stanu technicznego obiektu, w którym przebywał, a inny - własnej nieznajomości przepisów BHP.
Okazuje się, że ubiegły rok szkolny był w Małopolsce wyjątkowo niebezpieczny dla uczniów. W roku szkolnym 2003/2004 nie odnotowano bowiem ani jednego śmiertelnego wypadku na terenie szkół naszego województwa, a ciężkich było znacznie mniej (121).(PAP)