Zasztyletował Polaka, sąd uznał, że tylko przypadkiem
Obywatel Holandii, który zabił polskiego 19-latka został skazany jedynie za nieumyślne spowodowanie śmierci i 15 kwietnia trafi do więzienia. Sąd uznał, że Holender nie chciał zabić Polaka, mimo, iż świadkowie twierdzą, że morderca długo szedł za swoją ofiarą.
28.02.2011 | aktual.: 28.02.2011 17:25
34-letni skazany, Alphonse Kruizinga, obraziła Marcina B.i jego znajomych twierdząc, że to Polska przyczyniła się do wybuchu II Wojny Światowej. Następnie zaczął śledzić Polaków w dalszym ciągu robiąc w ich stronę uwłaczające komentarze.
Mężczyzna wsiadł nawet do tego samego autobusu i zakończył podróż w tym samym miejscu co grupa osób z Polski. Jak wynika z zeznań świadków 19-letni Marcin prosił aby zostawić go i jego znajomych, którzy byli obecni podczas zdarzenia, w spokoju. Jednak Kruizinga nadal kontynuował swoje zaczepki.
Jak zeznała dziewczyna zamordowanego, Ania B., kiedy 34-letni mężczyzna odmówił zostawienia ich w spokoju kopnęła go, a jej chłopak popchnął Kruizinga. Dziewczyna zeznała, że była tak zła, że jej przyjaciele musieli ją trzymać, aby nie rzuciła się na dokuczającą im osobę.
W tym czasie Marcin B.został zaatakowany nożem, który napastnik nosił w rękawach bluzy. W efekcie zadanych ran zmarł.
Jak na razie nie podano do wiadomości publicznej na ile lat obywatel Holandii trafi do więzienia.
NaSygnale.pl: Jak można zrobić coś tak głupiego?! 22-latek zamówił...