Zasztyletował młodszą żonę. Wigilijna tragedia we Włoszech
Potworna tragedia miała miejsce w jednej z sycylijskich miejscowości w wigilię Bożego Narodzenia. 63-letni mężczyzna zasztyletował tam swoją żonę. Doszło do tego po tym, jak poinformowała go, że chce od niego odejść.
Wspomniane małżeństwo było parą od kilku lat. Dzieliła ich spora różnica wieku. Ernesto Favara, 63-latek, był starszy od swojej partnerki o ponad 30 lat. Wiadomo, że mieli dwójkę dzieci - czteroletnie bliźniaczki. Lokalne służby poinformowały, że w rodzinie dochodziło do licznych kłótni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Zasztyletował żonę
Ostatecznie do tragedii doszło w wigilię Bożego Narodzenia. Jak zeznał Favara, kobieta powiedziała mu, że chce od niego odejść. Miała pojawić się w mieszkaniu tylko po to, żeby zabrać swoje rzeczy - wtedy miała też paść zapowiedzieć, że ograniczy mężczyźnie spotkania z dziećmi.
Między parą doszło do poważnej kłótni. W pewnym momencie lokalny rybak chwycił duży kuchenny nóż i rzucił się na swoją partnerkę. Na miejscu dość szybko pojawiły się służby, które zaalarmowali sąsiedzi, słysząc krzyki kobiety.
Włoska policja na miejscu zastała zakrwawionego mężczyznę, który z nożem chodził wokół domu, co chwila wymachując narzędziem zbrodni. Podejmowane przez lekarzy próby reanimacji kobiety ostatecznie spełzły na niczym. 29-latka, w wyniku bardzo poważnych obrażeń, zmarła w ciągu kilku minut. Jak się później okazało, miała co najmniej 12 ran kłutych.
Źródło: TGR Rai Sicilia, interia.pl