PolskaZasypało nas

Zasypało nas


Intensywne opady śniegu znowu utrudniły życie wrocławianom. Wczoraj rano w całym mieście były korki, a autobusy i tramwaje MPK miały nawet godzinne opóźnienia.

Zasypało nas

09.02.2006 | aktual.: 09.02.2006 08:15

Choć ponad 30 pługosyparek pracowało na ulicach od godz. 4, rano jezdnie były pokryte śniegiem. Samochody jeździły znacznie wolniej niż normalnie, przez co od razu zakorkowały się główne ulice. Nie obyło się bez kolizji. Przed południem drogówka odebrała 20 zgłoszeń o stłuczkach. Wrocławianie, którzy jechali do szkół i pracy komunikacją miejską, też mieli kłopoty.

– Wszędzie mamy spore opóźnienia. Niektóre autobusy nawet godzinne, a tramwaje 30-, 40-minutowe – powiedział nam dyspozytor z centrali ruchu MPK. Przykładowo, autobus pośpieszny linii D z ul. Krzyckiej do przystanku pod Arkadami jechał 37 minut. Według rozkładu powinien przejechać ten dystans dwa razy szybciej. – Są też kłopoty ze zwrotnicami. Śnieg co chwilę zatyka mechanizmy i trzeba je wyczyścić. Ekipy nie nadążają z usuwaniem śniegu – relacjonował dyspozytor. Właśnie z powodu zapchanych zwrotnic rano jeden z wagonów wypadł z szyn przy moście Zwierzynieckim.

Ciężko było także na chodnikach. – Czemu nikt nie sprząta tego śniegu? Nie można dojść do przystanku, bo człowiek brnie przez zaspy – denerwowała się na Podwalu Elżbieta Kowalewska. Nawet tam, gdzie wynajęte firmy odgarnęły już śnieg, było biało – bo padający puch na nowo przykrywał nawierzchnię.

Biało też od gipsu – Mieliśmy już kilka przypadków złamanych nóg, ale dopiero spodziewam się fali pacjentów – mówił przed południem Jerzy Borkowski, lekarz dyżurny pogotowia. Jego słowa potwierdziły się. – Nie zdążyłam policzyć, ale pacjentów jest sporo, tyle co zazwyczaj w podobne, zimowe dni – powiedziała nam pod wieczór pracownica stacji pogotowia przy ul. Traugutta. Jakby mało było kłopotów, przed godz. 15 na mostach Warszawskich popsuł się autobus. Ruch tramwajów w kierunku Kowal został zablokowany na kilkadziesiąt minut.

Dachy odśnieżają Śnieg stwarza nie tylko problemy z komunikacją. Po tragedii w Katowicach urzędnicy wzięli pod lupę dachy budynków. – W ubiegłym tygodniu zobowiązaliśmy zarządców nieruchomości gminnych i wspólnot mieszkaniowych do przeglądu dachów, ze szczególnym uwzględnieniem dużych, płaskich powierzchni. Oczywiście pod kątem bezpieczeństwa w przypadku obfitych opadów śniegu – mówi Izabela Czuban, rzeczniczka Zarządu Zasobu Komunalnego. Większość zarządców nie stwierdziła zagrożenia. – Mimo to apelujemy do mieszkańców: jeśli zauważą coś niepokojącego w związku ze śniegiem zalegającym na dachu, powinni natychmiast informować administratora – dodaje Czuban. Z pował wrocławskich hipermarketów śnieg jest usuwany regularnie po większych opadach. Jak potwierdzili nam przedstawiciele sklepów, ta procedura jest stosowana od dawna. •

Dobre rady na opady

Jerzy Borkowski, lekarz dyżurny pogotowia

Stara zasada mówi, że gdy pada dużo śniegu i jest zimno, to najlepiej siedzieć w domu. Dotyczy to zwłaszcza starszych ludzi. Jeśli nie muszą, to nie powinni w takich dniach wychodzić na dwór.

Ryszard, robotnik odśnieżający ulice w centrum

Na śnieg trzeba ubrać odpowiednie buty. Dobrze, żeby na podeszwie był protektor. Wiadomo, że starsze panie nie noszą traperów, więc powinny mieć ciepłe i nieprzemakalne kozaki.

Komisarz Artur Falkiewicz z wrocławskiej policji

Przez całą zimę należy jeździć ostrożnie: powoli i z zachowaniem odpowiedniego dystansu między autami. Kierowcy muszą pamiętać, że pod śniegiem może być lód, a wtedy droga hamowania jest znacznie dłuższa. W bagażniku trzeba wozić łańcuchy na koła i łopatę, lub saperkę, którą w razie czego można odkopać sobie drogę.

Bartosz Wawryszuk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)