PolskaZastrzeżenia SLD wobec kandydatury Zawiszy do komisji śledczej

Zastrzeżenia SLD wobec kandydatury Zawiszy do komisji śledczej

Klub SLD złoży zastrzeżenia wobec
kandydatury Artura Zawiszy (PiS) do komisji śledczej ds. banków i
nadzoru bankowego - poinformował sekretarz klubu
Sojuszu Wacław Martyniuk. Zawisza uważa zastrzeżenia SLD za
nieuzasadnione.

Martyniuk wyjaśniając powód zastrzeżeń powiedział, że "wobec posła Zawiszy toczy się postępowanie w prokuraturze w Lublinie, prokuratura bada jego związki, dość niejasne zresztą, z Pocztą Polską".

Klub składa zastrzeżenia wobec posła Zawiszy z jednego prostego powodu: to jest komisja śledcza, jedna z najważniejszych i w takiej komisji powinni zasiadać ludzie o nieposzlakowanej czystości uczciwości - zaznaczył Martyniuk.

Zawisza podkreślił, że w lubelskim postępowaniu będzie być może zeznawał jedynie jako świadek. To w żadnym razie nie jest powodem do wypowiadania jakichkolwiek zastrzeżeń - ocenił. Poseł podkreślił, że "nie ma jakiegokolwiek śledztwa, które toczyłoby się w jego sprawie".

Zastrzeżenia wobec poszczególnych kandydatur do komisji śledczej można składać do czwartku do godz. 17. Prezydium Sejmu ma podjąć ostateczną decyzję, czy osoba wobec której zgłoszono zastrzeżenia może kandydować do komisji. Skład komisji ma być wybrany w piątek.

Klub PiS mają reprezentować w komisji śledczej posłowie: Artur Zawisza, Andrzej Dera, Adam Hofman oraz Jacek Kościelniak. Zawisza jest kandydatem na szefa komisji.

Prokuratura Apelacyjna w Lublinie wszczęła śledztwo w sprawie prania brudnych pieniędzy, w które zamieszanych jest kilka firm państwowych i prywatnych. Wśród osób wymienionych w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa jest poseł PiS Artur Zawisza jako członek zarządu niektórych podmiotów, które miały zajmować się tym procederem.

Rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie Ewa Piotrowska powiedziała na początku maja, że doniesienie w tej sprawie złożył w marcu były poseł Zbigniew Nowak. W ocenie Zawiszy, Nowak "znany jest z całkowicie niestandartowych zachowań, który istotną część swojej aktywności poświęca wojnie z PiS".

Jak wyjaśniła Piotrowska, firmy "miały ukrywać pieniądze pochodzące z przestępstw niegospodarności, transferując je do innych podmiotów pod różnymi tytułami prawnymi i w ten sposób ukrywać przestępcze pochodzenie środków finansowych".

Rzeczniczka powiedziała, że według doniesienia było kilka firm zamieszanych w pranie brudnych pieniędzy, w tym Poczta Polska, Fundacja Rozwoju Komunikacji Społecznej w Warszawie i spółka Eastern Enterprieses w Zamościu. Doniesienie nie wskazuje wysokości kwot, jakie miały być przekazywane - to będzie przedmiotem śledztwa prokuratury.

Śledztwo ma też wykazać, czy doszło do przestępstwa niegospodarności. Prokurator będzie musiał przyjrzeć się działalności gospodarczej, jak również pochodzeniu kwot, które były przelewane, zapoznać się z dokumentacją związaną z prowadzeniem działalności przez te podmioty. W śledztwie będzie zrobione wszystko, co potrzebne do wszechstronnego wyjaśnienia tej sprawy - zapewniła Piotrowska. Nie wiadomo jeszcze, czy i kiedy będzie przesłuchany Artur Zawisza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)