Zastalowcy wyjdą na ulicę
Pracownicy zielonogórskiego ZASTALU wyjdą na ulice miasta.
Do marszu zdesperowanych zastalowców pod Urząd Miejski i Urząd Marszałkowski dojdzie na początku grudnia.
Pracownicy dwóch upadających spółek - Zakładu Produkcyjno-Remontowego i ZASTALU-Wagony - chcą zaprotestować przeciwko tragicznej sytuacji zakładu.
Według Zbigniewa Gawryszewskiego - przewodniczącego zastalowskich związków zawodowych - rodziny bardzo wielu pracowników ZASTALU żyją na skraju nędzy. Ostatnie pieniądze upadające spółki wypłaciły pod koniec października. Pracownicy dostali wtedy po 190 złotych.
"Nie możemy i nie chcemy już dłużej zwlekać z tym protestem" - powiedział Gawryszewski. Do "czarnego marszu" miałoby dojść 2, 6 lub 9 grudnia.
Pracownicy zielonogórskiego ZASTALU proszą mieszkańców miasta o przedświąteczną pomoc. Zastalowcy czekają nie tylko na datki finansowe dla rodzin swoich najbiedniejszych pracowników, ale także na paczki świąteczne i propozycje zatrudnienia.
Z apelem w tej sprawie zastalowcy zwrócili się także do wojewody lubuskiego - Andrzeja Korskiego, który rozmawiał we wtorek z delegacją związkowców na temat sposobów na poprawę tragicznej sytuacji pracowników upadających spółek holdingu ZASTAL S.A. (iza)