Zasponsoruj pielgrzyma w zamian za modlitwę
Jeśli nie możesz iść na pielgrzymkę na Jasną
Górę, to zasponsoruj pielgrzyma, który będzie się modlił w twojej
intencji - zaapelował wczoraj z ambony ks. Zbigniew Łuczak,
proboszcz łęczyckiej parafii pw. św. Andrzeja Apostoła - informuje
"Dziennik Łódzki".
Osoba, która nie ma pieniędzy na udział w pielgrzymce, powinna zgłosić się do księdza, który organizuje wyprawę. Wielu moich kolegów, studentów, nie pójdzie modlić się do Częstochowy, bo ich na to nie stać - twierdzi Anna Kępska, studentka, która idzie na pielgrzymkę po raz szósty. Taka wyprawa to nie tylko 45 złotych wpisowego, ale też pieniądze na przewóz bagażu, nocleg, bilet na powrót do domu czy... dwie pary dobrych butów. Wielu skorzystałoby z finansowego wsparcia i poszło.
Niektórzy mieszkańcy krytykują taki sposób sponsorowania pielgrzymki, uważając, że może to być niezgodne z ideą pielgrzymowania. Nie chciałbym, żeby ktoś modlił się za mnie tylko dlatego, że mu za to zapłaciłem- uważa Henryk Dobrzejski z Łęczycy.
Proboszcz łęczyckiej parafii wyjaśnia, że pielgrzym nie pozna nazwiska darczyńcy i odwrotnie. Dostaje tylko informację, że w Łęczycy pozostała osoba, za którą powinien się pomodlić. Pielgrzym musi się też zgodzić na ponoszenie trudu dla obcej osoby. W drodze dodatkowo będzie przypominana intencja pielgrzymki. Myślę, że i bez tej informacji pielgrzym by się modlił - mówi proboszcz. (PAP)