ZASP krytykuje pomysł ministra Celińskiego
Związek Artystów Scen Polskich skrytykował w czwartek pomysł ministra kultury Andrzeja Celińskiego o likwidacji teatrów.
Szef resortu kultury zapowiedział w środę rozwiązanie wielu zespołów teatralnych, pełne finansowanie tylko kilkunastu scen w Polsce i rozwój teatrów impresaryjnych. Minister zaproponował również, żeby aktorzy z zamykanych teatrów mogli być zatrudniani w... szkołach.
Wiceprezes ZASP-u Sławomira Łozińska wyraziła nadzieję, że minister działa w dobrej wierze. Podkreśliła jednak, że żadna likwidacja teatru nie jest słuszną decyzją. Pozbywamy się bowiem tego, co jest najcenniejsze, czyli kultury - dodała.
Aktorka Katarzyna Łaniewska przyznaje, że reforma teatru jest potrzebna, ale raz zlikwidowanych zespołów nie da się odbudować. Aktorka zaznaczyła, że teatr to nie jest solista albo dwie osoby grające jakąś bulwarową sztukę. Teatr to jest zespół - dodała.
Dyrektor warszawskiego teatru Kwadrat Edmund Karwiński podkreślił, że minister powinien zapewnić tym instytucjom dopływ pieniędzy. Natomiast ich likwidacja nie należy do kompetencji ministra. Minister nie wczytał się w ustawę samorządową - mówił Karwiński. Dodał: szef resortu jest właścicielem tylko Teatru Starego w Krakowie, Teatru Narodowego, filharmonii i opery.
Teatr Kwadrat należy do najpopularniejszych warszawskich scen. Edmund Karwiński powiedział, że ma receptę na sprawne i opłacalne funkcjonowanie teatru. Podstawą jest ciekawy repertuar. Obecnie w teatrze pracują tylko osoby niezbędne, o wyborze sztuki i utrzymywaniu jej na afiszu decyduje wyłącznie publiczność.
O propozycji ministra Celińskiego aktorzy zrzeszeni w Związku Artystów Scen Polskich będą dyskutować w czwartek na walnym zgromadzeniu ZASP-u w Warszawie. (mk)