Zaskakujący postulat niemieckiego ministra ws. Polski
Szef MSZ Niemiec Heiko Maas uważa, że niemiecko-francuski tandem jest za słaby, by przewodzić UE. Do kręgu krajów ponoszących odpowiedzialność za przyszłość Europy powinna, jego zdaniem, dołączyć Polska. Niezależnie od tego, kto w niej rządzi.
W przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek w Berlinie na rozpoczęcie 17. Konferencji niemieckich ambasadorów szef MSZ Heiko Maas podkreślił, że niemiecka polityka zagraniczna opiera się na zasadzie "Nigdy w pojedynkę, zawsze z partnerami", a jej celem jest "silna i suwerenna Europa".
Szef niemieckiej dyplomacji zaznaczył, że sojusz Niemiec z Francją "nigdy nie był tak ważny, jak obecnie". - Zasada, że nigdy nie działamy w pojedynkę oznacza, że nigdy nie działamy bez Francji - wyjaśnił.
Jak zastrzegł, Unia Europejska jest zbyt duża, by mógł nim kierować tandem niemiecko-francuski, a w dodatku niektóre kraje "podejrzliwie patrzą na naszą współpracę".
Zobacz także: Kaczyński „zniknął” w kampanii. Wicemarszałek Sejmu mówi o sprawdzonej taktyce
Więcej odpowiedzialności dla Polski
- Krajom takim jak Hiszpania i Włochy na Południu oraz Polska na Wschodzie musimy przyznać większą niż dotychczas odpowiedzialność, wykorzystując do tego innowacyjne nowe formaty - mówił Maas.
- To nie jest proste, ale tylko dlatego, że obecne rządy we Włoszech i Polsce prowadzą inną politykę europejską, nie wolno zdejmować z nich odpowiedzialności - kontynuował.
- Nie myślę o europejskim dyrektorium, ale o pragmatycznej współpracy. Musimy częściej się spotykać, aby osiągnąć postęp w Europie. Te pięć krajów będzie miało decydujące znaczenie - powiedział szef niemieckiego MSZ.
Nieważne, kto rządzi
- Nie możemy uzależniać współpracy od tego, że w niektórych z tych krajów rządzą partie, których celów nie zawsze podzielamy - zastrzegł niemiecki socjaldemokrata.
Odnosząc się do aktualnej sytuacji w Europie, Maas podkreślił, że europejski system prawny opiera się na zasadzie wzajemnego zaufania. - Utrata zaufania prowadzi do zakłóceń w funkcjonowaniu Wspólnoty - stwierdził.
Maas przypomniał, że głęboki kryzys, w jakim znalazła się Europa, był wynikiem nie tylko presji z zewnątrz, lecz także utratą zaufania w Unii, spowodowaną kryzysem finansowym, migracjami i konfliktem o praworządność.
Polityka zagraniczna Niemiec zabiegała w minionych miesiącach o "odzyskanie utraconego zaufania". Właśnie dlatego Berlin zdecydował się na udział w forsowanej przez kraje środkowoeuropejskie inicjatywie Trójmorza, chociaż - jak podkreślił - początkowo rząd Niemiec tego nie planował.
Trójmorze dobre
Jak przyznał Maas, Niemcy traktowały początkowo tej projekt jak działania zmierzające do pogłębienia podziału Unii. - Podjęliśmy słuszną decyzję, aby nie przyglądać się biernie, lecz przyczynić się do tego, by Europa nie rozpadała się na Wschód i Zachód - tłumaczył szef MSZ.
Nawiązując do problemu praworządności, Maas uznał ją za sprawę "centralną" dla UE. - Musi nam się udać uczynić z praworządności to, co czym być powinna - tym, co łączy Europejczyków, zamiast nas dzielić - powiedział.
Maas zapowiedział, że podczas niemieckiej prezydencji w UE w drugiej połowie 2020 roku dojdzie po raz pierwszy do wykorzystania nowego instrumentu - mechanizmu kontroli praworządności we wszystkich krajach.
- Kraje UE są solidarne i podzielają wspólne wartości podstawowe, a praworządność jest wartością niezbędną - podkreślił.
Vosskuhle o Polsce
Gościem konferencji ambasadorów jest prezes niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Andreas Vosskuhle. Niemiecki prawnik powiedział, że jest więcej niż zaniepokojony "dobrze udokumentowanym pozbawieniem władzy i dezawuowaniem" trybunałów konstytucyjnych w Polsce, na Węgrzech, w Rumunii i Turcji.
- Może to być początkiem procesu polegającego na kwestionowaniu przez siły pojmujące demokrację na sposób populistyczny kontrolnych funkcji trybunału wobec ustawodawcy - mówił Vosskuhle.
Demokracja - kontynuował - jest jednak czymś więcej niż tylko rządami aktualnej większości w parlamencie. Jest gwarancją, że aktualna mniejszość może stać się większością.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl