Zaskakujący list Kadafiego do Obamy
W liście do prezydenta USA Baracka Obamy libijski przywódca Muammar Kadafi zaapelował o zakończenie "niesprawiedliwej wojny". Życzył mu też powodzenia w staraniach o reelekcję w 2012 roku.
07.04.2011 | aktual.: 07.04.2011 10:56
"Jesteś człowiekiem, który ma dość odwagi, żeby zakończyć niewłaściwe działania" - napisał Kadafi w trzystronicowym liście do Obamy, którego treść przekazała agencja AP. Pułkownik tytułuje prezydenta USA m.in. "naszym synem" oraz "ekscelencją".
Libijski przywódca zaapelował też do Obamy o zakończenie dowodzonej przez NATO operacji, którą nazwał "niesprawiedliwą wojną przeciwko małemu narodowi rozwijającego się kraju".
Napisał, że w imię "światowego pokoju", "przyjaźni między naszymi narodami" oraz "gospodarczej oraz antyterrorystycznej współpracy" Obama powinien - i jest w stanie - doprowadzić do zakończenia operacji.
Dzień wcześniej o wysłaniu listu do Obamy "po wycofaniu się Ameryki z kolonialnego sojuszu krzyżowców przeciwko Libii" informowała oficjalna libijska agencja JANA.
Biały Dom potwierdził otrzymanie listu. Sekretarz stanu Hillary Clinton zaznaczyła jednak, że "nie jest tajemnicą", czego koalicja oczekuje od Kadafiego. - Musi nastąpić rozejm, jego (Kadafiego) siły muszą się wycofać z miast, które przejęły siłą przy wielkich stratach ludzkich - powiedziała Clinton.
W poniedziałek Pentagon poinformował o wycofaniu swych samolotów bojowych z operacji libijskiej.