Zaskakujące wyniki PKW - II tura wyborów w Gdańsku, w Sopocie i Gdyni bez niespodzianek
Wstępne wyniki PKW zaskoczyły wszystkich. W Gdańsku będzie druga tura. Obecny prezydent Paweł Adamowicz zmierzy się ze swoim "odwiecznym" konkurentem posłem PiS Andrzejem Jaworskim. Po zliczeniu głosów z 35 procent komisji wyborczych Adamowicz (44,99 proc.) wyprzedza Jaworskiego (26,53 proc.).
Głównym celem Pawła Adamowicza jest dokończenie rozpoczętych inwestycji oraz rewitalizacja dzielnic. Jego oponent uważa, że miasto nie wykorzystuje swojego potencjału morskiego. Jaworski chce między innymi zwiększyć dostępność publicznych przedszkoli. Zwraca też uwagę na nieprawidłowości przy budżecie obywatelskim.
Największym przegranym wyborów prezydenckich w Gdańsku jest lewica. Samodzielne, przedostatnie miejsce zajął Jarosław Szczukowski z 8,9 procentowym poparciem. Obecny radny miejski został wyprzedzony przez komitety.
W Sopocie bez zmian
Po przeliczeniu głosów ze wszystkich komisji wyborczych prezydentem Sopotu został po raz piąty Jacek Karnowski. Osiągnął 54-procentowy wynik - podał jego komitet wyborczy. Tym samym wyprzedził radną Grażynę Czajkowską o 25 proc.
W ciągu najbliższych czterech lat prezydent planuje rozbudowę szpitala reumatologicznego budowę placówki geriatrycznej oraz obniżyć rachunki dzięki energii odnawialnej.
W Gdyni wygrywa Szczurek
W Gdyni nie doszło do żadnej niespodzianki. Na piątą kolejną kadencję wybrany został Wojciech Szczurek z Komitetu "Samorządność". Wedle danych z 30 proc. obwodów otrzymał 78,6 procent głosów. Uzyskany przez Szczurka wynik oznacza, że mieszkańcy Gdyni dali mu bardzo silny mandat.
Kolejny kandydat – Marcin Horała uzyskał sześciokrotnie mniej głosów. Program Szczurka był bardzo prosty – rozwój ościennych dzielnic oraz wsparcie dla inkubatora przedsiębiorczości.
Wybrzeże jest uznawane za matecznik PO, dlatego wyniki wyborów do sejmiku wojewódzkiego nie stanowią żadnego zaskoczenia. Wygrała Platforma Obywatelska.