Martwy pyton w Wielkopolsce. Leśnicy apelują do hodowców

W Nadleśnictwie Grodzisk, w województwie wielkopolskim, odkryto martwego pytona. Gad został znaleziony w leśnictwie Róża. Najprawdopodobniej ktoś porzucił węża w lesie.

Martwy pyton w Nadleśnictwie Grodzisk
Martwy pyton w Nadleśnictwie Grodzisk
Źródło zdjęć: © Lasy Państwowe | Nadleśnictwo Grodzisk
Justyna Lasota-Krawczyk

Pyton, prawdopodobnie królewski, zginął najpewniej w wyniku kolizji z samochodem. Leśnicy przypuszczają, że wąż wygrzewał się na drodze, próbując złapać słońce. Lasy Państwowe zwracają uwagę na problem porzucania egzotycznych zwierząt, co może zagrażać lokalnej faunie i florze. Szczególnym problemem są egzotyczne żółwie, które wypierają rodzime żółwie błotne.

Powiatowy lekarz weterynarii w Grodzisku Wielkopolskim Michał Sokół radzi, by w przypadku niemożności dalszej opieki nad egzotycznym zwierzęciem, oddać je do zoo lub specjalistycznego ośrodka. - Choć brakuje oficjalnych procedur, Powiatowy Inspektorat Weterynarii może pomóc w znalezieniu schronienia - zapewnił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lód załamał się pod koniem. Zwierzę zaczęło się topić

Ważny apel do hodowców

Leśnicy i weterynarze apelują o odpowiedzialne podejście do hodowli egzotycznych zwierząt. Węże mogą żyć wiele lat i osiągać duże rozmiary, a ich utrzymanie jest kosztowne. Wypuszczenie ich na wolność, zwłaszcza zimą, skazuje je na śmierć.

Warto pamiętać, że węże są zmiennocieplne i ich przeżycie zależy od temperatury otoczenia. Leśnicy podkreślają, że decyzje o hodowli egzotycznych zwierząt powinny być przemyślane, a w razie problemów należy szukać pomocy w odpowiednich instytucjach.

Źródło: Lasy Państwowe, TVN24

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)