Zaskakujące odkrycie - Gdańsk starszy niż sądzono
Wyniki wykopalisk w Gdańsku zmieniają obraz dziejów miasta -
jest ono starsze i rozleglejsze, niż sądzono - pisze
"Rzeczpospolita".
17.08.2006 | aktual.: 17.08.2006 07:02
Tego się nikt nie spodziewał: spichlerz z 1750 roku, tak zwana Nowa Pakownia, stoi na warstwie starszej o dwa stulecia. Odkryli to archeolodzy za Motławą, opodal słynnej Wyspy Spichrzów, podczas badania terenu przy tej budowli. Dotychczas naukowcy nie przypuszczali, że miasto tak wcześnie wkroczyło na te tereny, za Wyspę Spichrzów, które - jak wynika ze źródeł pisanych - bardzo długo miały charakter wiejski.
Co więcej, pod warstwą renesansową z XVI wieku, w którą wkopany jest budynek Nowej Pakowni, już rysuje się warstwa zawierająca jeszcze starsze zabytki - średniowieczne. Świadczą one o tym, że już w średniowieczu teren ten był osuszony i użytkowany. Lada dzień archeolodzy dotrą również do tych starszych warstw, a wówczas okaże się, jak daleko w czasie i w przestrzeni trzeba przesunąć dzieje gdańskiej Starówki.
Na badanym terenie naukowcy odkryli między innymi pozostałości warsztatu rogowniczego, wytwarzał on grzebienie i wszelkiego rodzaju rękojeści do noży, szydeł, luster. Odkryli, że funkcjonował tam również warsztat rymarski, przetrwały między innymi dobrze zachowane (elastyczne!) półfabrykaty do wyrobu obuwia (podeszwy) oraz cekiny z mosiądzu służące do ozdabiania ciżemek. W źródłach pisanych - co zaskakujące - nie ma wzmianek o warsztatach w tym miejscu.
Wykopaliska są konieczne, zanim spichlerz Nowa Pakownia zostanie odrestaurowany i w pobliżu powstaną nowoczesne budynki. Zabytki wydobyte podczas wykopalisk, po konserwacji i opracowaniu naukowym, trafią na stałą wystawę, która powstanie w odrestaurowanym budynku Nowej Pakowni (będzie się w nim mieścił hotel). Badaniami kieruje dr Bogdan Bobowski. (PAP)