"Zasadnicza sprawa dla Juszczenki - reforma państwa"
Zasadniczą sprawą dla prezydentury Wiktora Juszczenki będzie udane przeprowadzenie reformy państwa i reformy gospodarczej - powiedział ekspert ds. Ukrainy z Ośrodka Studiów Wschodnich Paweł Wołowski.
27.12.2004 | aktual.: 27.12.2004 13:43
Lider ukraińskiej opozycji Wiktor Juszczenko zwyciężył w niedzielnej powtórce drugiej tury wyborów prezydenckich. Według dotychczasowych danych Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), na Juszczenkę oddało głos ponad 52% wyborców, a na premiera Wiktora Janukowycza ponad 43%.
Zdaniem Wołowskiego, Juszczenko w pierwszej kolejności powinien zliberalizować przepisy prawa gospodarczego, zadbać o respektowanie prawodawstwa oraz doprowadzić do pełnej niezawisłości sędziów i sądów na Ukrainie. Ukraina stoi przed koniecznością dokonania reform politycznych i konstytucyjnych, które powinny pójść w kierunku większego upodmiotowienia wspólnot lokalnych i regionów kosztem obecnie dominujących uprawnień władzy centralnej - ocenił.
Zdaniem Wołowskiego, wielkim wyzwaniem dla Juszczenki w najbliższym czasie będzie też doprowadzenie do pojednania Ukrainy w wymiarze społecznym i politycznym. Jak zaznaczył, brutalna kampania wyborcza zaostrzyła bowiem istniejące podziały na Ukrainę rosyjskojęzyczną i Ukrainę ukraińskojęzyczną.
Praca na rzecz zbliżenia Wschodu i Zachodu Ukrainy będzie niezwykle istotna dla osiągnięcia sukcesu przez Juszczenkę - ocenił Wołowski. Jego zdaniem podziały na Ukrainie - choć głębokie - nie doprowadzą jednak do rozpadu państwa.
Gesty Juszczenki
Wołowski zauważył, że Juszczenko wykonał już pierwsze gesty w kierunku uspokojenia społeczeństwa wschodniej Ukrainy - m.in. zapowiedział, że nie zamknie żadnej szkoły z wykładowym językiem rosyjskim oraz obiecał, że pierwszą oficjalną wizytę prezydencką złoży w Moskwie.
Eksper OSW uważa, że w przyszłości relacje rosyjsko-ukraińskie ułożą się dobrze. Jego zdaniem, otoczenie Putina wyciągnęło już wnioski z politycznego błędu, jakim było poparcie dla Janukowycza. Dowodem na zmianę stanowiska Kremla - zdaniem Wołowskiego - są słowa prezydenta Rosji Władimira Putina, który powiedział, że w latach 2000-2001 świetnie mu się współpracowało z premierem Juszczenką.
Nie widać powodów, dla których relacje ukraińsko-rosyjskie nie miałyby ułożyć się dobrze. Interesy obu krajów wymagają dobrej współpracy zarówno politycznej jak i gospodarczej - podkreślił.
Według Wołowskiego, można mówić o otwarciu nowego etapu w stosunkach polsko-ukraińskich, ponieważ nigdy jeszcze w historii nie było tak dobrych stosunków między Polską a Ukrainą. "To jest ogromny kapitał polityczny, który należy mądrze spożytkować" - podkreślił.
Angażować się mądrze
Wołowski uważa, że polityka polska powinna być polityką mądrego zaangażowania na rzecz Ukrainy i pomocy tam, gdzie sami Ukraińcy uznają to za stosowne. Polska powinna przestawić się też z myślenia w kategoriach - polityka polska wobec Ukrainy, na myślenie w kategoriach wspólnotowych - czyli Polska w Unii Europejskiej wobec Ukrainy - ocenił.
W ocenie eksperta OSW zwycięstwo Juszczenki jest wielkim zwycięstwem demokracji, które zostało osiągnięte dzięki zaangażowaniu społeczeństwa Ukrainy oraz wsparciu wspólnoty międzynarodowej, w tym Polski.
Wołowski przewiduje też, że Unia Europejska może w najbliższym czasie przyznać Ukrainie status kraju o gospodarce rynkowej, co zrównywało by ją - jeśli chodzi o handel z Unią - w prawach z Rosją. Dodał też, że można się spodziewać ze strony Unii większego wsparcia finansowego dla Ukrainy.