Zarzuty ws. sprzedaży ziemi rodzinie Kulczyków
Zielonogórska prokuratura okręgowa
przedstawiła dyrektorowi Zakładu Gospodarki Komunalnej
i Mieszkaniowej Geopoz z Poznania zarzuty ws. sprzedaży gruntów w
Poznaniu spółce Fortis, należącej do żony Jana Kulczyka. Zarzucono
mu niedopełnienie obowiązków - poinformował rzecznik
Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski.
08.09.2005 | aktual.: 08.09.2005 13:11
Zarzut związany jest z niedopełnieniem przez niego obowiązków w trakcie sprzedaży działek w obrębie ulic: Kościuszki, Ratajczaka, Ogrodowej oraz Półwiejskiej w Poznaniu. Wyraża się to w zakwalifikowaniu tych terenów jako parkowych, pomimo że w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego figurowały jako inwestycyjne - powiedział Rubaszewski.
Według prokuratury, poprzez takie zakwalifikowanie tych gruntów były one mniej atrakcyjne dla inwestorów, co ograniczyło krąg potencjalnych nabywców, oraz w znaczący sposób wpłynęło na zaniżenie ceny, za jaką zostały one sprzedane.
Zarzuty w tej sprawie prokuratura przedstawiła już byłemu architektowi miasta Poznania. Zarzuciła mu niedopełnienie obowiązków i wyrządzenie wielkiej szkody w majątku miasta. Mężczyzna jest podejrzany o to, że jako członek komisji przetargowej w 2002 r. wybrał ofertę kupna nieruchomości za kwotę blisko dwukrotnie niższą od jej wartości rynkowej, tym samym wyrządzając szkodę w majątku miasta na ponad 7 mln zł.
Doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa niegospodarności przez prezydenta Poznania przy sprzedaży gruntów komunalnych spółce Fortis skierowała w połowie lipca ubiegłego roku Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie sporządzonym po kontroli tej transakcji inspektorzy Izby uznali, że brak było nadzoru ze strony władz miasta nad służbami miejskimi, które uczestniczyły w sprzedaży działek i nadzorowały gospodarkę nieruchomościami.
Zarzuty zostały postawione po tym, jak zielonogórska prokuratura otrzymała ekspertyzę, która potwierdziła, że cena gruntów sprzedanych w centrum Poznania była niższa niż ich rzeczywista wartość, co potwierdziło wcześniejsze wyniki kontroli NIK. Powołani przez prokuraturę biegli wycenili wartość gruntów na około 13 mln zł.
Pod koniec 2002 roku Poznań sprzedał spółce Fortis ok. 1,5 ha gruntów położonych w centrum miasta za 6 mln zł. Według NIK, sprzedawane działki były w planie zagospodarowania przestrzennego terenami inwestycyjnymi, natomiast wyceniono je jako grunt parkowy - obniżając w ten sposób prawie o połowę cenę wywoławczą zbywanej nieruchomości. Według biegłego NIK, wartość rynkowa tego gruntu wynosiła 15,6 mln zł. Tymczasem w pierwszym przetargu teren ten został wyceniony przez miasto na 9,6 mln zł, a ponieważ nikt się nie zgłosił, w drugim terminie prezydent miasta Ryszard Grobelny obniżył cenę do 6 mln zł.