Zarzuty wobec policjanta - sprawcy wypadku
Zarzuty spowodowania wypadku, w którym
dwie osoby zostały ranne, oraz ucieczki z miejsca wypadku
postawiła w poniedziałek prokuratura 43-letniemu naczelnikowi
Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku
(Śląskie).
24.05.2004 | aktual.: 24.05.2004 16:31
Grozi mu do 4,5 roku pozbawienia wolności. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Romuald Basiński, policjant przyznał się do spowodowania wypadku, zaprzecza natomiast, jakoby uciekł z miejsca wypadku. Twierdzi, że w chwili zdarzenia był trzeźwy.
"Policjant twierdzi, że oddalił się z miejsca wypadku, ale nie była to ucieczka. Wyjaśniamy teraz tę kwestię" - powiedział Basiński.
Szef kłobuckiej drogówki został już odsunięty od pełnienia obowiązków służbowych. Zastosowano też wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł.
Przesłuchanie odbyło się w szpitalu w Częstochowie, gdzie leczy się podejrzany; w wyniku wypadku ma złamany obojczyk i mostek.
Policjant został zatrzymany w niedzielę wieczorem. Przeprowadzone natychmiast badanie na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu nie wykazało, by był nietrzeźwy. Pobrano mu też kilka próbek krwi do badań.
W niedzielę ok. godz. 11 kierujący oplem astrą na drodze krajowej nr 43 w Krzepicach podczas wyprzedzania doprowadził do czołowego zderzenia z wartburgiem, po czym uciekł z miejsca wypadku, pozostawiając samochód.
37-letni kierowca wartburga oraz jego 15-letni syn zostali ranni. Obaj przebywają w szpitalu, ale ich życiu nic nie zagraża. Starszy mężczyzna ma m.in. złamany nos i kość policzkową, młodszy - kość śródstopia.
Policja ustaliła, że opel astra należy do szefa kłobuckiej drogówki. Rozpoczęto jego poszukiwania. Wieczorem został zatrzymany w okolicach domu i przewieziony karetką do komisariatu. Potem trafił do szpitala.
W dniu wypadku policjant przebywał na urlopie, w poniedziałek miał się stawić w pracy.