Zarzuty wobec kolejnej pracownicy domu opieki
Zarzut narażenia na bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty życia jednej z podopiecznych prywatnego
domu opieki w Konstantynowie Łódzkim postawiła prokuratura
kolejnej pielęgniarce - poinformował rzecznik
prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
06.05.2004 13:50
Wcześniej prokuratura postawiła taki sam zarzut dwóm innym pielęgniarkom i właścicielowi domu, który jest również podejrzany o nielegalne zatrudnienie jednej z opiekunek. Wszystkim grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec lipca 2003 r. 77-letnia kobieta została przewieziona z domu opieki do jednego z łódzkich szpitali. Tam została przebadana przez lekarza, który stwierdził odwodnienie organizmu. Jego zdaniem, mogło być ono spowodowane brakiem odpowiedniej opieki. Lekarz powiadomił policję. Kilkanaście godzin później kobieta zmarła. Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci kobiety były odwodnienie i wycieńczenie organizmu. Prokuratura badała, czy doszło w tej sprawie do zaniedbań ze strony personelu domu opieki.
Zdaniem prokuratury, z ustaleń śledztwa wynika, że w lipcu ub. roku w raportach pielęgniarskich pojawiły się informacje o pogorszeniu stanu zdrowia pacjentki. Mimo tego, żadna z opiekunek nie podjęła działań, aby uzyskać pomoc lekarską.
Prywatny dom opieki w Konstantynowie Łódzkim już nie funkcjonuje, bo właściciel zlikwidował placówkę.