Zarzuty w sprawie włoskich "obozów pracy"
Zarzut udziału w zorganizowanej grupie
przestępczej mającej na celu handel ludźmi i czerpanie z tego
tytułu korzyści majątkowych oraz zarzut oszustwa usłyszał
w prokuraturze Krystian K. - jeden z braci, zatrzymany w związku
ze sprawą tzw. obozów pracy we Włoszech.
14.03.2007 16:40
"Prokuratura wystąpiła o jego aresztowanie na trzy miesiące" - poinformowała rzeczniczka krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska. 25-letni Krystian K. nie przyznał się do udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a jak twierdził wyjazdy do Włoch były okazjonalne.
Jego bratu 28-letniemu Przemysławowi K. postawiono takie same zarzuty. Sąd postanowił już o jego aresztowaniu na trzy miesiące.
Mężczyźni są właścicielami firmy transportowej w Tarnobrzegu, przewozili ludzi do pracy we Włoszech z terenu województwa podkarpackiego. Według prokuratury działali na dużą skalę w latach 2002-2006, potrafiąc się wkupić w łaski zarządzających plantacjami we Włoszech. Dzięki temu przewozili większość pracowników z terenu Podkarpacia, organizując nawet po jednym transporcie tygodniowo.
Zdaniem prokuratury, Przemysław K. współpracował z aresztowanymi wcześniej trzema osobami z kierownictwa grupy przestępczej. Obu braciom grozi do 15 lat więzienia.
Do tej pory w śledztwie w sprawie tzw. obozów pracy we Włoszech zatrzymano 28 osób, 15 z nich zostało aresztowanych, a przeciwko dwóm skierowano do sądów akty oskarżenia.
O Polakach pracujących niewolniczo we Włoszech zrobiło się głośno w lipcu zeszłego roku, gdy w regionie Apulia uwolniono 119 Polaków, przetrzymywanych w bardzo ciężkich warunkach i pracujących na plantacjach za minimalne stawki. Włoscy karabinierzy przeprowadzili akcję w okolicach Bari i Foggi, a polscy policjanci na terenie województw: podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego i lubelskiego.
Dotychczas przesłuchano ponad 400 świadków, którzy m.in. wskazali na cztery przypadki tajemniczych zaginięć osób we Włoszech. Zaginieni to osoby przeciwstawiające się obozowym dozorcom, pobite i wywiezione w nieznanym kierunku. Informacje te zostały przekazane policji włoskiej. Sprawą zajmują się prokuratury: w Krakowie i we włoskim Bari.
W październiku ub. roku włoska agencja prasowa ANSA podała, że przyczyną śmierci trzech lub czterech Polaków, pracujących w gospodarstwach rolnych w Apulii, mogło być nie leczone zapalenie płuc i brak jakiejkolwiek opieki lekarskiej. Agencja powołała się przy tym na wstępne ustalenia prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie niewyjaśnionych okoliczności śmierci 14 polskich obywateli w rejonie miasta Foggia w ostatnich latach.