Zarzuty korupcji dla lekarzy i osób, dającym im łapówki
Prokuratura rejonowa w Poznaniu postawiła dwóm
lekarzom z Leszna (Wielkopolskie) zarzuty przyjmowania łapówek
m.in w zamian za wystawianie nieprawdziwych zaświadczeń o
niezdolności do służby wojskowej. 21 osobom zarzucono wręczanie
pieniędzy.
Jak poinformował rzecznik prokuratury okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski, zarzuty postawiono znanemu w Lesznie chirurgowi Romanowi P., który jako szef komisji lekarskiej kierującej poborowych do wojska wystawiał im dokumenty nieprawdziwie potwierdzające niezdolność do odbywania służby. Kilku innym osobom lekarz wystawił zaświadczenie o chorobie, potrzebne do wyłudzenia zasiłków - dodał Adamski.
Za wystawione zaświadczenie lekarz miał przyjmować od 700 do 4 tysięcy złotych. Prokuratura zarzuca mu osiem takich czynów.
Drugi z lekarzy, Andrzej R., miał poświadczyć nieprawdę w dokumentacji i przyjmować korzyści majątkowe w wysokości od 400 do 2.5 tys złotych. Obydwu grozi do 10 lat więzienia.
Według prokuratury, lekarze wystawiali nieprawdziwe zaświadczenia przez ostatnie trzy lata.
21 osób podejrzanych o wręczanie pieniędzy i o posługiwanie się fałszywymi dokumentami złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Podejrzani chcą dla siebie kar od 3 do 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz kar grzywny w wysokości średnio 1 tys. zł.
Osoby, które bezprawnie pobierały zasiłki, będą musiały zwrócić w ciągu 6 miesięcy wyłudzone pieniądze.