PolskaZarzuty dla dykrektorki gimnazjum ws. porażonego prądem

Zarzuty dla dykrektorki gimnazjum ws. porażonego prądem

Narażenie 15-letniego Filipa na bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia w związku z brakiem
reakcji zmierzających do usunięcia występującego zagrożenia -
zarzuciła wrocławska prokuratura dyrektorce wrocławskiego
gimnazjum nr 3, na boisku którego zginął porażony prądem 15-letni
chłopiec.

09.08.2006 | aktual.: 09.08.2006 15:33

Jak poinformował prokurator Maciej Nitra z wrocławskiej prokuratury rejonowej Krzyki - Wschód, która prowadzi śledztwo, kobiecie grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Dodał, że dyrektorka została zawieszona w obowiązkach służbowych.

15-letni Filip zginął przed dziesięcioma dniami, gdy na boisku przy gimnazjum grał z kolegami w koszykówkę. Szukając piłki, chłopak wdrapał się na mur, na którym przywieszony był kosz, stracił równowagę i spadł. Jak się później okazało, siatka nad murem była podłączona do prądu. Chłopak dotknął jej i został porażony.

Wkrótce po wypadku szkolna woźna publicznie opowiadała, że wiedziała o prądzie w siatce nad murem, na który wspiął się chłopiec, oraz że mówiła o tym dyrektorce szkoły.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)