Zarzuty dla b. z‑cy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi
Komendant główny policji Marek Bieńkowski
odwołał 45-letnią mł. insp. Aldonę K. ze stanowiska
zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. Jest ona
podejrzana o niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści
osobistych, poplecznictwo i podżeganie do poświadczenia nieprawdy
w policyjnej dokumentacji.
10.11.2006 | aktual.: 10.11.2006 16:40
Zarzuty dotyczą okresu, kiedy Aldona K. była szefem Komendy Powiatowej Policji w Brzezinach - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Obok Aldony K. zarzuty w tej sprawie wcześniej przedstawiono trzem osobom - w tym dwojgu b. policjantom z Brzezin.
Śledztwo, które łódzka prokuratura okręgowa prowadzi we współpracy z Biurem Spraw Wewnętrznych KGP, dotyczy zdarzenia drogowego z czerwca 2003 roku, kiedy to ówczesny dyrektor szpitala w Brzezinach i radny Jan K., kierując samochodem po pijanemu, uderzył w przydrożny znak drogowy.
Według śledczych, w brzezińskiej komendzie doszło wówczas do sfałszowania policyjnej dokumentacji, z której wynikało, że Jan K. był trzeźwy. Natomiast z relacji świadków i biegłego, wynikała, że miał on 2 promile alkoholu w organizmie.
Aldona K. sama zgłosiła się do prokuratury wraz z adwokatem w celu złożenia wyjaśnień lub zeznań w tej sprawie. Zebrane dowody uzasadniały przedstawienie Aldonie K. zarzutów. Policjantka została przesłuchana; obecnie jest zatrzymana - wyjaśnił Kopania. Dodał, że prawdopodobnie jeszcze w piątek prokuratura wystąpi jej aresztowanie. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Zbigniew Matwiej, jeśli zarzuty postawione b. zastępczyni szefa łódzkiej policji się potwierdzą, zostanie ona dyscyplinarnie zwolniona ze służby.
Według prokuratury, w czerwcu 2003 roku jako komendant policji w Brzezinach Aldona K., aby zjednać sobie przychylności dyrektora miejscowego szpitala podjęła czynności zmierzające do udaremnienia wszczęcia postępowania karnego i w ten sposób pomagała Janowi K. w uniknięciu odpowiedzialności karnej za jazdę po pijanemu. Zdaniem śledczych, nakłaniała - także podejrzaną w tej sprawie - ówczesną naczelnik wydziału kryminalnego brzezińskiej policji podinsp. Joannę W. - do poświadczenia nieprawdy w policyjnej dokumentacji dotyczącej okoliczności i przyczyn kolizji.
Joanna W. poświadczyła również nieprawdę w sprawozdaniu sporządzonym na potrzeby postępowania wyjaśniającego, prowadzonego przez biuro spraw wewnętrznych KGP. Podobne zarzuty postawiono także innemu b. policjantowi z Brzezin Andrzejowi K., obecnie przewodniczącemu Rady Miasta Brzeziny. Oboje w ub. tygodniu zostali aresztowani.
Do aresztu trafił już także dyrektor brzezińskiego szpitala Jan K., któremu zarzuca się m.in. prowadzenie samochodu po pijanemu i pomoc w poświadczeniu nieprawdy. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Aldona K. w policji służy od 17 lat. W 2002 roku została Komendantem Powiatowym Policji w Brzezinach, a w maju 2004 roku szefem miejskiej policji w Łodzi. Od kwietnia tego roku była zastępcą komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi. W informacji na stronie internetowej KWP w Łodzi podano, że była ona wielokrotnie wyróżniana przez przełożonych za sukcesy zawodowe; otrzymała m.in. Brązowy Krzyż Zasługi.