PolskaZarzut wręczenia łapówki dla kobiety, która przerwała ciążę

Zarzut wręczenia łapówki dla kobiety, która przerwała ciążę

Zarzut wręczenia łapówki w celu nakłonienia
lekarza do wykonania nielegalnego zabiegu przerwania ciąży
postawiła w sobotę prokuratura 23-letniej mieszkance
Zamojszczyzny, która poddała się aborcji w szpitalu w Hrubieszowie
(Lubelskie) - poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w
Lublinie Cezary Maj.

04.03.2006 17:10

Nielegalnej aborcji dokonał w czwartek ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego szpitala publicznego w Hrubieszowie, 58-letni Jerzy B. Przyjął za to 2 tys. zł. Pomagała mu pielęgniarka 42-letnia Beata B., która także pośredniczyła w przekazywaniu łapówki. Ona otrzymała 200 zł i butelkę koniaku.

Oboje zostali zatrzymani przez policję na terenie szpitala wkrótce po dokonaniu aborcji. Przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Lekarz dobrowolnie oddał pieniądze policjantom. Prokuratura wystąpiła do sądu o jego aresztowanie, natomiast pielęgniarce zabroniła wykonywania zawodu.

W sobotę zarzuty udzielenia pomocy w przekazaniu łapówki za dokonanie aborcji oraz pomagania kobiecie w przerwaniu ciąży prokuratura postawiła też 40-letniemu płk Mirosławowi L., komendantowi strażnicy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Łaszczowie. Mężczyzna nie przyznaje się; prokuratura wystąpiła do sądu o jego aresztowanie.

O nielegalnym zabiegu aborcji dowiedzieli się policjanci z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Informacja została pozyskana drogą operacyjną, przy prowadzonych innych czynnościach związanych też z przestępstwem korupcyjnym. Postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Wszystkim podejrzanym w tej sprawie grożą kary do 10 lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)