Zarzut dla pijanej lekarki, której pacjent zmarł
Prokuratura postawiła zarzut lekarce, która pod wpływem alkoholu pełniła dyżur w szpitalu w Łomży. 45-letnia Wanda P. przeprowadziła operację, po której pacjent zmarł.
Sekcja zwłok pozwoliła na sformułowanie konkretnego zarzutu wobec lekarki - powiedział prowadzący dochodzenie prokurator Janusz Sobieski. Wyjaśnił, że naraziła ona pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo.
W zależności od przebiegu dalszego dochodzenia może pojawić się kolejny zarzut - narażenia na utratę zdrowia i życia także innych pacjentów. Janusz Sobieski podkreślił, że zarzuty zostaną poszerzone jeśli pozwoli na to materiał dowodowy.
Zatrzymana przedwczoraj lekarka została wypuszczona z aresztu. Zastosowano wobec niej poręczenia majatkowe, zakaz opuszczania kraju oraz zawieszenie w wykonywaniu zawodu. Wyniki badania jej krwi na zawartość alkoholu mogą być znane wraz z opinią biegłych dopiero w przeciągu 2-3 tygodni. Do tego czasu prokurator zamierza przesłuchać, między innymi, personel szpitala i pacjentów.