Zarząd PO wyznaczył kandydatów na szefów 7 komisji sejmowych
Zarząd PO wyznaczył wkandydatów na
szefów 7 komisji sejmowych, które - według wcześniejszych ustaleń
z PiS - miały zostać obsadzone przez przedstawicieli Platformy.
Liderzy PO nie są jednak pewni, czy te ustalenia zostaną
dotrzymane, bo dochodzą do nich w tej sprawie "niepokojące sygnały".
04.11.2005 | aktual.: 04.11.2005 15:56
Kandydatem PO na szefa Komisji Sprawiedliwości jest Cezary Grabarczyk, Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży - Krystyna Szumilas, Komisji Skarbu Państwa - Hanna Gronkiewicz-Waltz, Komisji do Spraw Kontroli Państwowej - Teresa Piotrowska, Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej - Michał Stuligrosz, Komisji Obrony Narodowej - Bogdan Zdrojewski, Komisji Zdrowia - Ewa Kopacz.
Wiceszef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział w piątek dziennikarzom, że ma nadzieję, iż kandydaci PO zostaną wybrani na szefów komisji, chociaż - jak dodał - "sygnały są bardzo niepokojące".
Ponoć to, co zostało ustalone, że PO - jako drugi co do wielkości klub w Sejmie - ma dostać 7 przewodniczących komisji i 22 wiceprzewodniczących, wcale nie jest takie pewne i nie do końca jest akceptowane przez naszych kolegów z PiS - powiedział Chlebowski.
Szef Platformy i jej klubu parlamentarnego Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że z punktu widzenia PO bardzo ważne jest, aby przedstawiciele Platformy "pomagali w Sejmie przygotowywać dobre prawo".
Jednak i on nie jest pewien, iloma i którymi komisjami pokierują przedstawiciele Platformy.
Odsyłam zatem - niezłośliwie - do szefa klubu PiS. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że tam zapadają decyzje personalne, jeśli chodzi o parlament, i nie chciałbym dzisiaj publicznie ogłaszać, co Platforma otrzyma w ramach podziału komisji między klubami. Zdaję sobie sprawę, że PiS jest zainteresowane tym, aby kontrolować tryb podejmowania decyzji - powiedział szef PO.
Zapytany, czy obsada stanowisk szefów komisji będzie elementem zapłaty ze strony PiS dla ugrupowań sejmowych za poparcie rządu Kazimierza Marcinkiewicza, Tusk odparł, że nie chce w ten sposób myśleć o komisjach i również po odpowiedź na to pytanie odsyła do PiS.
Zgodnie ze zmienionym regulaminem, posłowie pracują na co dzień w 27 komisjach.