Żaryn: nie wiadomo, czy akta Solorza są pełne
Historyk Jan Żaryn z IPN uważa, że materiały ujawnione w mediach na temat przeszłości agenturalnej Zygmunta Solorza mogą nie być pełne. Dyrektor Biura Edukacji Publicznej Instytutu nie chcąc wypowiadać się na temat akt Solorza, których nie zna, na podstawie wcześniejszych doświadczeń podkreśla, że zawsze istnieje możliwość zniszczenia części dokumentów.
17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 16:44
Tadeusz Witkowski - autor publikacji na temat Zygmunta Solorza w dzisiejszym "Życiu Warszawy" powiedział, że nie wszystkie dokumenty byłego wywiadu cywilnego zostały zachowane na mikrofilmach. Są raporty, ale nie ma załączników.
Jan Żaryn apeluje do dziennikarzy o większą rzetelność w prezentowaniu dokumentów historycznych.
Wczoraj w programie TVP Misja Specjalna podano, że Zygmunt Solorz był agentem PRL-owskich służb specjalnych. Dziś napisało o tym także "Życie Warszawy". "Nasz Dziennik" twierdzi, że po 1989 roku właściciel Polsatu współpracował także z WSI.
Sam Zygmunt Solorz powiedział w "Życiu Warszawy", że podpisał to, co mu SB kazało podpisywać. Podkreślił jednocześnie, że nie czuje się winny, bo na nikogo nie donosił i nikomu nie zaszkodził.