Zarkawi: zamachy w Ammanie nie były wymierzone w muzułmanów
Przywódca Al-Kaidy w Iraku Abu Musab al-Zarkawi powiedział, że jego organizacja nie zamierzała uderzyć w bawiących się na weselu muzułmanów podczas zamachów na hotele w Ammanie w ubiegłym tygodniu. Autentyczność nagrania nie została potwierdzona.
18.11.2005 | aktual.: 18.11.2005 19:30
W oświadczeniu, nadanym na jednej ze stron internetowych, często wykorzystywanych do takich celów przez islamskich ekstremistów, Zarkawi bronił samobójczych zamachów na trzy hotele w Ammanie, twierdząc, że Al-Kaida w Iraku miała poufne informacje, jakoby hotele były siedzibami wywiadu amerykańskiego, izraelskiego i jordańskiego.
Prosimy Boga o łaskę dla muzułmanów, w których nie chcieliśmy uderzyć, nawet jeśli znajdowali się w hotelach, będących ośrodkami niemoralności. Przypuszczenie jordańskiego reżimu, że wylecieli oni w powietrze w trakcie wesela, jest kłamstwem... Celem było spotkanie agencji wywiadowczych, ale w wyniku wybuchu dach zawalił się na gości weselnych - słychać na nagraniu, którego autentyczności nie potwierdzono.
W środę w zeszłym tygodniu w zamachach samobójczych w Ammanie zginęło 60 osób, a 97 zostało rannych. Obiektami ataków stały się hotele Radisson SAS, Grand Hyatt i Days Inn. Według wcześniejszych informacji ataki w dwóch pierwszych hotelach zostały przeprowadzone przez zamachowców-samobójców, a trzeci z użyciem samochodu-pułapki. Najwięcej ofiar śmiertelnych było w hotelu Radisson SAS, gdzie zamachowiec zdetonował ładunek w pełnej gości weselnych sali bankietowej.
Do ataków, które wstrząsnęły Jordanią, odniósł się król Jordanii Abdullah II. W opublikowanym w minioną środę w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera" monarcha powiedział, że terroryści nie są nikim innym, jak tylko islamskimi heretykami. Jego zdaniem celem terrorystów jest wywołanie wojny domowej zarówno w łonie islamu, jak też między Zachodem a światem arabskim.
Tymczasem w piątek w Ammanie tysiące Jordańczyków maszerowało w proteście przeciwko zeszłotygodniowym zamachom. Demonstranci krzyczeli: "Al-Zarkawi, ty tchórzu, co cię tu przywiodło?!", "Zgiń, zgiń, al-Zarkawi, jesteś łajdakiem!", "Obyś skonał, terrorysto!". Jeden z plakatów głosił: "Al-Zarkawi, jesteś wrogiem Boga".