PolskaZarabiali na prostytucji - policja oskarżyła 36 osób

Zarabiali na prostytucji - policja oskarżyła 36 osób

Prokuratura Okręgowa w Krośnie oskarżyła 36 osób o czerpania korzyści z prostytucji. Dwóm osobom zarzucono także zorganizowanie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. 13 osób jest oskarżonych o udział w tej grupie.

16.06.2010 | aktual.: 16.06.2010 15:31

Jak poinformował rzecznik krośnieńskiej prokuratury Janusz Ohar, akt oskarżenia liczący ponad 100 stron został już skierowany do krośnieńskiego sądu okręgowego.

Założenie grupy i kierowanie nią, prokuratura zarzuciła 39-letniemu Krzysztofowi B. oraz 26-letniej Ewie K., która wcześniej była prostytutką. Wśród oskarżonych są też ochroniarze i barmani, którzy na co dzień nadzorowali prostytutki, zajmowali się dowożeniem ich do klientów i pobieraniem pieniędzy oraz taksówkarze. Część z oskarżonych była już karana za przestępstwa kryminalne.

Ponadto prokuratura poszukuje europejskim nakazem aresztowania dwóch innych mężczyzn, także podejrzanych o zorganizowanie i kierowanie tą grupą. Są to: Andrzej J. i mieszkający w Polsce Węgier, Fatos G. Ich sprawa została wyłączona do odrębnego postępowania.

Jak zaznaczył Ohar, w agencji pracowały Polki i Ukrainki. Na Ukrainie werbował je m.in. jeden z członków grupy, mieszkający w Polsce ich rodak. Kobiety nie były zmuszane do prostytucji; wiedziały jaka praca czeka na nie w Polsce.

- Były jednak informowane, że na wypadek jakiejkolwiek kontroli policji, Straży Granicznej czy innej mają mówić, że pracują jako tancerki topless i striptizerki. Natomiast z klientami idą dobrowolnie i zarobkiem nie muszą dzielić się z szefami - wyjaśnił prokurator.

Od klientów za godzinę brały 200 zł, z czego połowa trafiała do właścicieli agencji, którzy dzielili się z pozostałymi. Natomiast za pół godziny płacono 150 zł, z czego 90 zł zostawało prostytutce. Dotychczas ustalono 12 pokrzywdzonych kobiet.

Troje oskarżonych wyraziło chęć dobrowolnego poddania się karze. Uzgodniony z prokuraturą jej wymiar wynosi od czterech miesięcy w zawieszeniu na dwa lata do 1,5 roku w zawieszeniu na trzy lata. Oskarżonym o założenie i kierowanie grupą przestępczą grozi do 10 lat pozbawienia wolności, członkom grupy - do pięciu, a pozostałym - do trzech.

Według aktu oskarżenia grupa najpierw działała w Krynicy, a później przeniosła się do Krosna, gdzie działała do momentu rozbicia w listopadzie w 2008 r.

Do zatrzymań doszło późnym wieczorem 26 listopada 2008 r. Funkcjonariusze CBŚ weszli do jednej z willi na obrzeżach Krosna, w której działała agencja towarzyska zwana potocznie przez klientów "Babilon". Na miejscu zastali wówczas siedem prostytutek, ich ochronę, a także szefową gangu. Wspólnika, właściciela agencji, policjanci zaskoczyli w jego domu. Pozostałych zatrzymano w prywatnych mieszkaniach w okolicy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)