Zapłacą adoptowanemu dziecku 100 tys. euro, bo się rozmyślili
Małżeństwo Irlandczyka i
Azerbejdżanki, które adoptowało czteroletniego indonezyjskiego
chłopca, a następnie zwróciło go do domu dziecka w Dżakarcie,
będzie musiało wypłacić na rzecz dziecka 100 tys. euro. Taką decyzję podjął sąd w Dublinie.
Mały Tristan, który przebywa teraz ze swą naturalną matką w Indonezji, zachowa irlandzkie obywatelstwo i będzie miał prawo dziedziczenia po swych przybranych rodzicach, Joe Dowse, księgowym z hrabstwa Wicklow i jego małżonce Lali, pochodzącej z Azerbejdżanu.
Państwo Dowse adoptowali Tristana przed czterema laty, ale zwrócili go w maju 2003 r., ponieważ "adopcja się nie udała". Zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego w Dublinie, małżeństwo musi wpłacić na rzecz dziecka niezwłocznie 20 tys. euro, a następnie przekazywać 350 euro miesięcznie, dopóki chłopiec nie osiągnie pełnoletności.
Po ukończeniu 18 lat Tristan dostanie od państwa Dowse jeszcze 25 tys. euro jednorazowo. Sąd orzekł ponadto, że przy kolejnych wypłatach należy dokonywać korekt zgodnych ze stopą inflacji w Irlandii.
Sędzia John McMenamen, ogłaszając wyrok powiedział, że "jedyną jasną stroną tej smutnej historii jest to, że maleńki Tristan czuje się dobrze i przebywa teraz ze swoją matką".