Zaostrzenie kontroli na zewnętrznych granicach UE
Ze względu na groźbę powrotu do UE bojowników IS z syryjskich i irackich obszarów walk, Bruksela zdecydowała o wprowadzeniu zaostrzonych kontroli na granicach zewnętrznych Wspólnoty.
Ze względu na rosnące zagrożenie terrorystyczne Unia Europejska podjęła decyzję o zaostrzeniu kontroli na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej. Parlament Europejski i państwa członkowskie uzgodniły wprowadzenie systematycznych kontroli wszystkich podróżnych. Przy wjeździe do UE w przyszłości kontrolowani mają być także obywatele państw unijnych a ich dane będą sprawdzane w narodowych i międzynarodowych bazach danych służb bezpieczeństwa.
Zmianę zasad kontroli uchwalono po zamachach terrorystycznych w Paryżu w listopadzie 2015. Jest ona kolejnym istotnym krokiem w kierunku zapewnienia bezpieczeństwa obywateli w Europie bez jednoczesnego ograniczania swobody podróży w strefie Schengen - wyjaśnił komisarz UE ds. wewnętrznych Dimitris Avramopoulos. Komisarz ds. bezpieczeństwa Julian King stwierdził, że największym zagrożeniem jest powrót dżihadystów z obszarów walk. Ale wprowadzenie kontroli na zewnętrznych granicach Wspólnoty ułatwi ich identyfikację - podkreślił.
IS w odwrocie
W związku z zaostrzeniem działań zbrojnych w Syrii i Iraku, nowy rzecznik dżihadystów tzw. Państwa Islamskiego wezwał wszystkich bojowników IS do „wytrwania". Organ propagandowy IS "Al-Furkan Media" opublikował przesłanie nowego rzecznika IS Abulhassana al-Muhadżira, który zaapelował do dżihadystów o cierpliwość, żeby "nie uciekali". Obiecał im też "zwycięstwo". Jednocześnie al-Muhadżir wezwał do zamachów skierowanych przeciwko Turcji, która obecnie stacjonuje żołnierzy w pobliżu irackiego miasta Mosul, gdzie walczy z bojówkami IS. Jak podał amerykański departament obrony, poprzednik al-Muhadżira Abu Mohammed al-Adnani został zabity we wrześniu b.r. w ataku powietrznym na twierdzę IS Raka na północy Syrii.
Zagrożenie ze strony powracających bojowników
Zdaniem europejskich służb bezpieczeństwa do Syrii i Iraku udało się około 5000 obywateli UE, aby walczyć u boku dżihadystów. 2000 do 2500 z nich ma być jeszcze na obszarze walk, część z nich zginęła lub zaginęła. Nie wiadomo, ilu faktycznie powróciło do Europy.
Porozumienie o wprowadzeniu kontroli wszystkich obywateli Unii Europejskiej na zewnętrznych granicach Wspólnoty musi być jeszcze formalnie zatwierdzone przez Parlament Europejski i państwa członkowskie.
Przeczytaj także:
Ekspert ds. islamu: Terroryści chcą rozpętać wojny domowe w Europie
Dzieci-żołnierze Państwa Islamskiego. "Wiedzą, że przegrywają"
Zobacz także:
oprac. Katarzyna Bogdańska