PolskaZaostrza się akcja protestacyjna służby zdrowia

Zaostrza się akcja protestacyjna służby zdrowia

Zaostrza się akcja protestacyjna wielkopolskiej
służby zdrowia - wynika z informacji zebranych przez
w placówkach służby zdrowia w tym regionie.

01.06.2006 | aktual.: 01.06.2006 14:43

W jednym szpitalu w Wielkopolsce odbył się strajk ostrzegawczy, w dwóch lekarze wzięli urlopy na żądanie, trzy placówki są w sporze zbiorowym z pracodawcami, a w pięciu szpitalach odbyły się referenda strajkowe i przygotowania do rozpoczęcia sporu zbiorowego.

W Szpitalu Rehabilitacyjno-Kardiologicznym w Kowanówku pod Poznaniem od godziny 11.00 do 13.00 lekarze i pielęgniarki zorganizowali strajk ostrzegawczy. Część z nich wyszła przed budynek placówki, część pozostała na oddziałach. Jak powiedział dyrektor szpitala Michał Manicki - opieka nad pacjentami w tym czasie sprawowana była rotacyjnie, tzn. strajkujący przed budynkiem co pewien czas wymieniali się na oddziałach, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo i opiekę przebywającym tam osobom.

Strajk był tak zorganizowany, żeby pacjenci go nie odczuli, ale żeby wyraził pełną solidarność lekarzy i pielęgniarek z postulatami ich kolegów z innych placówek, czyli 30 proc. podwyżki od zaraz i kolejne w przyszłym roku - powiedział Manicki.

Dodał, że oba związki zawodowe: lekarzy oraz pielęgniarek i położnych są sporze zbiorowym z dyrekcją placówki, po sporządzeniu protokołu rozbieżności, a obecnie są na etapie mediacji ze wspólnie wyznaczonym mediatorem. Oba związki są na takim etapie prawnym, że jak najbardziej mają prawo do ostrzegawczego strajku - wyjaśnił Manicki.

Jak poinformowała przewodnicząca zarządu regionu wielkopolskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Halina Bobrowska, w dwóch poznańskich szpitalach - miejskim i dziecięcym - część lekarzy wzięła w czwartek urlopy na żądanie.

W szpitalu dziecięcym większość pacjentów na planowe badania i zabiegi zostało zawiadomionych o zmianie terminu. Wszystkie chore dzieci zgłaszają się w szpitalu tak, jak w każdą sobotę i niedzielę do Izby Przyjęć. Są badane przez lekarza, a gdy zachodzi potrzeba, kierowane do leczenia szpitalnego - zapewniła przewodnicząca. Protest ma trwać tutaj także w piątek.

Także w szpitalu dla dorosłych, gdzie część lekarzy wzięła urlopy na żądanie, pacjenci mają zapewnioną opiekę. Praca zorganizowana jest tak, jak na ostrym dyżurze. Protest będzie trwać jeden dzień.

Jak poinformowała Bobrowska, lekarze kontraktowi zatrudnieni w szpitalu w Nowym Tomyślu przygotowali wypowiedzenia z pracy i zdeponowali je u szefa zakładowej organizacji związkowej. Jeśli sytuacja nie zmieni się, jednego dnia wszyscy złożą je dyrekcji swojej placówki - dodała.

Od środy lekarze Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu są w sporze zbiorowym ze swoją dyrekcją, która odrzuciła ich żądania płacowe. W czwartek nie będzie żadnego protestu. Planujemy teraz mediacje, później ewentualne referendum w sprawie dalszych form protestu - poinformował szef szpitalnego Związku Zawodowego Lekarzy - Krzysztof Szczęsny.

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Koninie, największym w Wielkopolsce pod względem zatrudnionych tam osób (ok. 1300), trwają przygotowania do referendum, w którym pielęgniarki i lekarze zatrudnieni na umowę o pracę, wypowiedzą się w sprawie ewentualnego strajku. Referendum rozpocznie się w przyszłym tygodniu - powiedział wiceprezes Związku Zawodowego Lekarzy w Koninie Wiesław Steinke. Dodał, że oba związki czekają na zapowiedzianą na 7 czerwca debatę sejmową w sprawie służby zdrowia i na to jaki przyniesie ona efekt.

Załogi szpitali miejskich w Lesznie i w Pile po 5 czerwca będą w pełnej gotowości strajkowej i legalnym sporze zbiorowym z pracodawcami. W Pile zostanie w czwartek wszczęta procedura sporu zbiorowego. Miejmy nadzieje, że dojdzie do rozmów i niekoniecznie musi dojść do strajków - powiedziała przewodnicząca wielkopolskiego ZZL.

W szpitalu w Wągrowcu lekarze i pielęgniarki swoje poparcie dla protestu wyrazili oflagowaniem budynku i przypięciem plakietek z napisem "Dość tego wyzysku". Flagi i plakaty przypominają o - zgodnych z ogólnopolskimi - żądaniach lekarzy i pielęgniarek m.in. w szpitalach w Kole, Turku, Słupcy, Gnieźnie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)