Zaorski: Niemczyk kochał życie i uwielbiał zabawę
Według reżysera filmowego Janusza Zaorskiego zmarły aktor Leon Niemczyk był historią polskiego kina. Trudno uwierzyć, że go nie będzie, ale na szczęście pozostało po nim kilkaset filmów - powiedział Zaorski.
29.11.2006 | aktual.: 30.11.2006 10:33
Pamiętam go m.in. z filmu "Godziny nadziei" Jana Rybkowskiego, z 1955 roku. Przecież to było 55 lat temu! Grał tam amerykańskiego żołnierza i tańczył rock'n'rolla. Oglądałem to jako dzieciak i był dla mnie synonimem Ameryki - podkreślił reżyser.
Zaorski mówi, że Niemczyk dał się poznać widowni na całym świecie jako Andrzej z "Noża w wodzie" w reżyserii Romana Polańskiego. Jako jedyny zagrał tam mówiąc swoim głosem - podkreślił Zaorski.
Reżyser dodał, że Niemczyk kochał życie i uwielbiał zabawę. Dlatego obsadziłem go w teatrze, w "Przygodach dobrego wojaka Szwejka" jako porucznika Lucasa - tłumaczył Zaorski.