Zanussi: warto być idealistą, choć się to nie opłaca
Krzysztof Zanussi powiedział po pokazie swojego najnowszego filmu "Persona non grata" na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, że przesłanie tego dzieła, najlepiej wyrażają słowa Władysława Bartoszewskiego: "Warto być idealistą, choć to się nie opłaca".
15.09.2005 18:45
Zanussi powiedział, że nie czuje się rozczarowany werdyktem weneckiego jury, które nie przyznało filmowi "Persona non grata" żadnej nagrody, mimo pozytywnych recenzji we włoskiej prasie. Film od nagród nie robi się lepszy. I tak dobrze, że doceniono obraz odnoszący się w tak wielkim stopniu do lokalnych problemów małego kraju - mówił reżyser.
Bohater "Persona non grata" - Wiktor - przeżywa najtrudniejszy etap swojego życia. Zmarła mu ukochana żona, sypie się jego kariera dyplomatyczna, przyjaciele okazali się koniunkturalistami. Jego świat się rozsypuje, realizacja ideałów, którym poświęcił życie rozczarowuje go.
To właśnie warstwa filmu, która ma wymiar bardziej uniwersalny. Na całym świecie rodzą się idealiści i na całym świecie dożywają oni niekiedy wieku, w którym rozumie się, że idealizm nie jest łatwy. Wiek dojrzały to wiek rozczarowań - dziećmi, karierą, ludźmi. Wszyscy to przeżywają - mówił Zanussi. Bohater Zanussiego godzi się z życiem dopiero w chwili śmierci.
Scenariusz "Persona non grata" został napisany dla konkretnych aktorów. Gdyby Zapasiewicz i Michałkow nie zgodzili się na udział w tym filmie, to prawdopodobnie w ogóle bym go nie zrobił - mówił Zanussi w Gdyni. Wybór Zapasiewicza do roli Wiktora wydaje się oczywisty - to aktor, który z Zanussim zrobił już dziewięć filmów. Nikita Michałkow jest natomiast dla Zanussiego "syntezą tego, co rosyjskie". Podziwiam go, lubię i trochę się obawiam tego człowieka o niedźwiedzim uścisku - powiedział reżyser.
Zbigniew Zapasiewicz identyfikuje się z granym przez siebie bohaterem. Jestem na podobnym etapie życia. Powody, dla których zostałem aktorem już są nieaktualne. Nie ma już takiego teatru, jak ten w którym chciałem grać jako młody człowiek. Bronię jednak tego, czego nauczył mnie Erwin Axer - powiedział aktor.