ŚwiatŻandarmi zgubili bombę na lotnisku

Żandarmi zgubili bombę na lotnisku

Francuscy żandarmi, trenujący psy policyjne na paryskim lotnisku Roissy, stracili paczkę z materiałem wybuchowym, którą w czasie ćwiczeń umieścili w walizce jednego z podróżnych. Pasażer odleciał z tym wybuchowym bagażem.

05.12.2004 14:40

Przedstawiciel żandarmerii lotniskowej, płk Jacques Alexande, wyjaśnił rozgłośni France Info, że agenci wybrali losowo w magazynie jedną z walizek i umieścili w niej ładunek wybuchowy wielkości tabliczki czekolady. Następnie walizka pojechała transporterem, a do akcji wypuszczono psa wytrenowanego w wykrywaniu materiałów wybuchowych.

Czworonożny ekspert wykrył ładunek wybuchowy i wtedy żandarmi poszli po drugiego psa, aby sprawdzić jego umiejętności. Kiedy po chwili wrócili, ani psu, ani im nie udało się po raz drugi odnaleźć walizki. Powędrowała do samolotu, zgodnie z przeznaczeniem.

Błąd żandarmów polegał na tym, że nie zapisali numeru bagażu, ani lotniska docelowego.

W wyniku wstępnego śledztwa żandarmi doszli do wniosku, że ktoś z obsługi lotniska widząc odstawioną walizkę uznał, że spadła z taśmy transportera i umieścił ją na niej ponownie.

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem; z lotniska Charles de Gaulle startowało wtedy około stu samolotów: którym odleciała walizka z materiałem wybuchowym - nie wiadomo. Żandarmeria paryska uprzedziła wszystkie lotniska docelowe. Poprosiła również o nieobarczanie odpowiedzialnością pasażera, w którego bagażu zostanie ewentualnie wykryta "bomba".

Lotniska zostały poinformowana, że przypadkowo wybrana walizka "była koloru niebieskiego", "miała kółka" i "wysuwaną rączkę do prowadzenia". Żandarmeria nie wyjaśnia, czy umieszczanie materiałów wybuchowych w walizkach pasażerów bez uprzedzania o tym podróżnych jest normalną praktyką, czy też był to jedynie odosobniony błąd agentów przeprowadzających ćwiczenia z psami policyjnymi.

Komunikat żandarmerii w tej sprawie zapewnia jednak, że ładunek "był całkowicie bezpieczny", ponieważ "nie miał detonatora", a materiał, którego użyto "nie reaguje na wstrząsy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)