Zamkną jedyną w Łodzi poradnię seksuologiczną
Z mapy łódzkiej służby zdrowia ma zniknąć od nowego roku jedyna poradnia seksuologiczna. Przychodnia Seksuologii, Problemów Rodziny i Patologii Więzi Międzyludzkich przyjmuje w ciągu miesiąca nawet 400 pacjentów.
- Wśród naszych pacjentów są przeciętni Kowalscy z ulicy, w większości niezamożni. Często ludzie ciężko chorzy, bo do zaburzeń seksualnych doprowadza niejednokrotnie cukrzyca, nadciśnienie, schorzenia układu krążenia. Trafiają do nas zarówno sprawcy jak i ofiary przemocy. Często są to dorośli, którzy w dzieciństwie byli molestowani seksualnie - mówi dr Aleksandra Robacha kierująca przychodnią.
Psychoterapeuci pomagają wrócić do równowagi ludziom, którzy popadli w depresje z różnych powodów - utraty pracy, rozpadu rodziny, problemów wychowawczych z dziećmi. Pomoc znajdują tutaj pedofile, którzy tylko dzięki opiece lekarzy i psychologów nie wychodzą na ulicę, żeby gwałcić dzieci.
Mówi Beata Aszkieleniec z biura prasowego łódzkiego oddziału NFZ: - Minister nie umieścił poradnictwa seksuologicznego w ustawie, która weszła w życie na początku października. Dlatego nie możemy zawrzeć z przychodnią kontraktu. Jej dotychczasowi pacjenci będą mogli szukać pomocy w poradniach zdrowia psychicznego i gabinetach psychologów.
Tyle że psychiatrzy i psycholodzy nie mają specjalizacji z zakresu seksuologii! W Łodzi jest tylko pięciu seksuologów.
(gz)