Trwa ładowanie...
20-04-2011 18:19

Zamieszki po wyborach - ponad 200 zabitych w kilka dni

Ponad 200 ludzi zginęło w zamieszkach po wyborach prezydenckich w Nigerii - poinformowała jedna z organizacji pozarządowych. Do porzucenia przemocy wezwał przegrany kandydat, Muhammadu Buhari, który oświadczył jednak, że doszło podczas nich do nadużyć.

Zamieszki po wyborach - ponad 200 zabitych w kilka dniŹródło: AFP, fot: Seyllou
d3d6a0j
d3d6a0j

- Z informacji, które uzyskał Kongres Praw Obywatelskich, bilans zabitych przekroczył w całym regionie 200 ludzi - poinformował szef tej organizacji Szehu Sani, odnosząc się do zamieszek, które ogarnęły zwłaszcza północną część kraju.

Tylko w mieście Kaduna, gdzie obowiązuje godzina policyjna, aresztowanych zostało ponad tysiąc ludzi - dodaje przedstawiciel organizacji pozarządowej.

Już wcześniej władze informowały, że po starciach pomiędzy chrześcijanami i muzułmanami są ofiary, jednak nie podawano bilansu, by nie prowokować odwetu.

Czerwony Krzyż informował o "wielu zabitych", ponad 400 rannych i 40 tys. uciekinierów, którzy szukali ochrony policji i wojska. Dzięki godzinie policyjnej i wojskowym patrolom w środę w regionie było spokojnie - podkreśla AFP.

d3d6a0j

Główny kandydat opozycji, generał Buhari, muzułmanin z pustynnej północy kraju, zajął w wyborach prezydenckich drugie miejsce, uzyskując 31% głosów. Według komisji wyborczej dotychczasowy prezydent Goodluck Jonathan, chrześcijanin z zasobnego w ropę południa zdobył 57% głosów.

Buhari, były dowódca armii, nie zgadza się z wynikiem niedzielnych wyborów, ale oświadczył, że zamierza uszanować środki prawne i wezwał do zakończenia przemocy.

Według niego w zasobnych w ropę regionach w delcie Nigru i "na południowym wschodzie nie było prawdziwych wyborów, a nasi zwolennicy nie mogli głosować".

Już we wtorek Buhari potępił zamieszki, które rozpoczęły się w niedzielę wieczorem. - Domagam się, by ludzie natychmiast się uspokoili i przestrzegali prawa, ponieważ zwrócimy się do Komisji Wyborczej o sprawiedliwość - oświadczył.

d3d6a0j

Do rozruchów doszło w 14 z 36 stanów w Nigerii, zwłaszcza w Kano, Kaduna, Sokoto, gdzie muzułmańscy manifestanci podpalali sklepy i kościoły. Wściekły tłum uzbrojony w maczety i kije wyciągał ludzi z samochodów lub podpalał domy, co powodowało odwet ze strony chrześcijan. Niektórzy o rozpoczęcie zamieszek oskarżają chrześcijan, którzy podpalali meczety.

Prezydent Jonathan zaapelował we wtorek "do przywódców politycznych i religijnych, żeby potępili te akty, by nasz kraj zaznał rozwoju zamiast destrukcji". Jego zdaniem większość uczestników zamieszek to zmanipulowani "młodzi lub bezrobotni".

d3d6a0j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3d6a0j
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj