Zamieszanie wokół wigilii w Muzeum Powstania Warszawskiego. Dyrektor dementuje
"Dzisiaj zaproponowano, żeby na dorocznym opłatku w Muzeum Powstania Warszawskiego ksiądz nie czytał ewangelii" - napisał w sieci o. Marek Kotyński, czym wywołał falę komentarzy. - Nasza wigilia będzie wyglądała tak samo jak zwykle - dementuje w rozmowie z nami dyrektor muzeum.
Ojciec dr Marek Kotyński to wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie. W poniedziałek napisał na Twitterze, że z powodu obecności prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, na spotkaniu świątecznym nie będzie czytana ewangelia.
Chociaż na co dzień duchownego obserwuje niewielu internautów, ten konkretny wpisów bardzo szybko zaczął krążyć w sieci. Był chętnie udostępniany i komentowany.
- To informacja z pierwszej ręki i rzetelnego źródła, ale nie mogę zdradzić, od kogo dokładnie pochodzi - zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską o. Kotyński. Przyznaje, że zamieszanie wokół Muzeum Powstania Warszawskiego wpisuje się w dziwne zjawisko, które dotarło niedawno do stołecznego ratusza.
Nawiązał w ten sposób do apelu warszawskiej radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej, która chciała, by zeszłotygodniowe "spotkanie wigilijne podczas sesji Rady Miasta nie zawierało elementów religijnych".
- To dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Jeżeli zaprasza się księdza i świętuje Boże Narodzenie, to nie należy się dziwić religijnemu charakterowi takiego spotkania - podkreśla w rozmowie z nami o. Kotyński.
"Nie było żadnej presji ani rozmów"
"A czy można wiedzieć kto zgłosił takie oczekiwanie?", "Jaka była odpowiedź?" - dopytywali internauci. Sprawą zainteresowała się również była szefowa "Wiadomości" TVP Marzena Paczuska. "Serio?" - zwróciła się z pytaniem bezpośrednio do dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego.
"Nikt tego nie proponował" - odpowiedział dyrektor placówki. Zadzwoniliśmy jednak do niego, by poznać szczegóły.
- Wysłaliśmy zaproszenie do prezydenta Trzaskowskiego i mamy nadzieję, że pojawi się na spotkaniu tak, jak na przykład w ubiegłym roku prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz - poinformował nas Ołdakowski.
Zaprzeczył jednak, by ktokolwiek sugerował lub chciał narzucać kapelanowi formę prowadzenia modlitwy.
- Nie było żadnej presji ani rozmów z ratuszem w tej sprawie - zapewnił. Zdaniem dyrektora Ołdakowskiego, całe zamieszanie jest zapewne efektem "czegoś przypominającego głuchy telefon". Przyznał, że pracownicy dyskutowali na ten temat między sobą, ale jego zdaniem: "Wyszedł z tego fake news".
Muzeum Powstania Warszawskiego to jedna z największych atrakcji turystycznych Warszawy. W ubiegłym roku odwiedziło je ponad 700 tys. gości z całego świata. Wyższą frekwencję w stolicy miały tylko Centrum Nauki Kopernik oraz ogród zoologiczny.