PolskaZamiast wczasów w Egipcie - koczowanie na lotnisku

Zamiast wczasów w Egipcie - koczowanie na lotnisku

Wczasy w innym terminie na tych samych
warunkach i bez żadnych dodatkowych opłat lub zwrot kosztów za
niewykorzystane bilety lotnicze zaproponowało biuro podróży Alfa
Star pasażerom, którzy nie odlecieli na wczasy do Egiptu
z lotniska w Pyrzwicach (Śląskie) i spędzili noc na lotnisku.
Zarząd firmy przeprosił też klientów za powstałe
niedogodności.

Zamiast wczasów w Egipcie - koczowanie na lotnisku

23.11.2005 | aktual.: 23.11.2005 17:21

Ok. 50 osób, które miały we wtorek odlecieć do egipskiego kurortu Sharm El Shaikh, spędziło noc w porcie lotniczym, ponieważ nie zgodzili się na odbycie podróży do Poznania autokarem, a nie samolotem, jak planowano. Ci pasażerowie, którzy zgodzili się pokonać część trasy autokarem, są już w Egipcie.

Zgodnie z planem, podróżni mieli polecieć z Pyrzowic najpierw do Poznania, a potem - po zabraniu stamtąd drugiej grupy wczasowiczów - do Sharm El Shaikh. Okazało się jednak, że podstawiony w Pyrzowicach samolot zepsuł się i nie może wystartować.

Przewoźnik wypożyczył w tej sytuacji w Warszawie samolot od innej firmy. Z powodu przepisów, ściśle określających maksymalny czas pobytu załogi w powietrzu, nie mógł on już jednak lecieć do Katowic, tylko udał się bezpośrednio do Poznania, by stamtąd zabrać wszystkich pasażerów. Część podróżnych nie zgodziła się jednak na przejazd autokarem.

W środę biuro podróży zaproponowało im wczasy bez żadnych dodatkowych opłat w innym terminie - wylot 26 listopada z Warszawy lub wylot 29 listopada z Katowic. W przypadku rezygnacji z wyjazdu Alfa Star proponuje jedynie zwrot kosztów za niewykorzystane bilety lotnicze.

Większość podróżnych zdecydowała się na wczasy w innym terminie i opuściła już lotnisko. Kilka osób nie może jednak wyjechać w innym terminie i są oburzone, że nie dostaną zwrotu całości kosztów, a jedynie pieniądze za bilety. Niestety, mogłem wziąć urlop tylko w tym terminie i nie mogę go przesunąć. Tymczasem biuro proponuje nam tylko zwrot za bilety - to zaledwie 30% wpłaconych przez mnie pieniędzy. To skandal i rozbój w biały dzień - powiedział jeden z podróżnych, Wojciech Kuśmierek.

Jak zapewniła Ewa Kukla z Alfa Star, firma zachowała się jednak w takiej sytuacji zgodnie z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej, zarząd konsultował się też z prawnikami.

Awaria samolotu to sytuacja losowa, która może się zdarzyć w podróży. Dołożyliśmy wszelkich starań, by rozwiązać problem i zaproponować klientom alternatywne rozwiązania - najpierw podstawiając autokar, a teraz proponując wczasy w innym terminie. To nasi klienci odstąpili od umowy, a my ponieśliśmy już określone koszty, więc zwrot pieniędzy za bilety to wszystko, co możemy w tej chwili zaproponować - powiedziała.

Jak powiedziała w środę rzeczniczka linii lotniczych Central Wings, Iza Bogus, pasażerowie byli we wtorek długo przekonywani, by skorzystali z transportu autokarami. Po blisko dwóch godzinach, wobec zniecierpliwienia innych pasażerów, autokary odjechały do Poznania.

Podróżni tłumaczyli, że otrzymywali sprzeczne informacje. Obawiali się, że nie zdążą na samolot, który miał czekać na autokary tylko do określonej godziny, bali się też długiej i męczącej podróży nocą, w zimowych warunkach, nie chcieli też jechać z grupą nietrzeźwych pasażerów, która zdecydowała się na podróż autokarem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)