Zamiast tornistra - netbooki z zapisanymi podręcznikami
Prawdopodobnie już pod koniec marca
uczniowie trzeciej klasy jednej ze szkół podstawowych w Katowicach
nie będą musieli nieść do szkoły ciężkich tornistrów, bo w klasie
czekać będą na nich netbooki z zapisanymi podręcznikami i
multimedialnymi narzędziami ułatwiającymi naukę.
Pilotażowy, pierwszy taki program w Polsce pod hasłem "Lekki jak piórko" prowadzi Śląskie Kuratorium Oświaty we współpracy z wojewodą śląskim. Jak poinformowano po spotkaniu "Netbook jako narzędzie edukacyjne w szkole" w Katowicach, kolejny etap pilotażu rozpocznie się we wrześniu - wtedy netbooki trafią do pięciu, sześciu klas w różnych częściach województwa.
Netbooki, czyli uboższe i mniejsze wersje przenośnych komputerów, będą zawierać cyfrowe wersje podręczników, mają też dodatkowe możliwości multimedialne, jak działanie w sieci z netbookiem nauczyciela i innych uczniów. Jest też możliwość sterowania przez nauczyciela tym, co robią uczniowie. Dodatkowa atrakcja to gry edukacyjne czy prezentacje, np. mechanizmu efektu cieplarnianego. Urządzenia są energooszczędne i trwałe, odporne m.in. na upadki.
- Cel pilotażu to odciążenie zbyt ciężkich tornistrów, ale też upowszechnienie multimedialnych form nauczania i wyrównywanie szans edukacyjnych. Pokażemy też przy okazji, że multimedia można wykorzystać w pozytywny sposób, nie tylko do gier, a jeśli już - to do edukacyjnych - powiedział śląski kurator oświaty Stanisław Faber.
Pierwszy etap pilotażu w jednej klasie nie wiąże się z kosztami - netbooki ma użyczyć bezpłatnie producent. Urządzenia do drugiego, planowanego na wrzesień etapu ma zakupić wojewoda.
- To będzie normalna procedura przetargowa. Jeśli pilotaż pójdzie dobrze, to będziemy mogli też liczyć na wsparcie gmin, które są organami prowadzącymi szkół - powiedział wicewojewoda śląski Adam Matusiewicz.
Kurator Faber zastrzegł, że o wynikach pilotażu będzie można powiedzieć coś więcej, gdy ruszy w różnych częściach województwa i w różnych typach szkół. Jak powiedział, w Portugalii z urządzeń tego typu korzysta kilkadziesiąt tysięcy uczniów młodszych klas szkoły podstawowej, w innych krajach trwają pilotaże.